Wstrząsające opowieści Pawła Fajdka z zawodów w Kenii. Do hotelu odwieziono go karetką. "Ktoś tam umierał!"

Wstrząsające opowieści Pawła Fajdka z zawodów w Kenii. Do hotelu odwieziono go karetką. "Ktoś tam umierał!"
Screen z TV
Paweł Fajdek odniósł zwycięstwo w swoich ostatnich zawodach w tym sezonie. Ze startu w Nairobi pozostaną mu wstrząsające wspomnienia.
Fajdek wygrał zawody przed Wojciechem Nowickim. Była to dla niego ostatnia miła wiadomość tego dnia. Podróż ze stadionu do hotelu odbył w karetce pogotowia, w której akurat trwała akcja reanimacyjna.
Dalsza część tekstu pod wideo
- Tak, ktoś tam z tyłu umierał! Wyszło tak, że rzut młotem był ostatnią konkurencją, a ja musiałem jeszcze długo po zawodach zostać na stadionie, żeby przejść kontrolę antydopingową. Robili ją tyle czasu, że w końcu nie było już żadnego transportu. Początkowo powiedzieli mi, że jest już po zawodach i nie mam jak wrócić - opowiada Fajdek w rozmowie ze "Sport.pl".
Brązowy medalista igrzysk w Tokio zdradził, że był... pilotem dla kobiety kierującej samochodem. Ta nie wiedziała bowiem, w jaki sposób dojechać do jego hotelu. Ze stadionu razem z nim wyjechał mężczyzna, o którego życie walczyli ratownicy.
- Nie mam pojęcia, kto to był i co mu się stało. W każdym razie w trakcie drogi źle się z tym człowiekiem działo. Słyszałem, jak krzyczy kobieta, która przy nim czuwa. Przez niewielkie okienko widziałem, że jest tam bardzo nerwowo. I jechaliśmy na sygnale - powiedział Fajdek.
Polski młociarz przyznał, że nie wie, czy cała historia dobrze się skończyła. Karetka w pierwszej kolejności nie pojechała bowiem do szpitala, lecz do hotelu, w którym mieszkał Polak.
Nairobi chce zorganizować lekkoatletyczne mistrzostwa świata w 2025 roku. Fajdek wskazał mnóstwo niedoróbek organizacyjnych podczas mityngu, w którym startował. Gospodarze mieli m.in. problem z pomiarem odległości czy prawidłowym zaznaczeniem linii wskazujących odległości.
- Ja miałem szczęście, ale z rozmów innych zawodników wiem, że gdzieś przy drodze widzieli leżącego trupa bez głowy. Palące się śmieci, brud, wszystko w budowie, wszystko porozkopywane, do tego smród - niestety, tak wygląda Nairobi - podsumował Fajdek.
Redakcja meczyki.pl
Marcin Karbowski23 Sep 2021 · 18:30
Źródło: sport.pl

Przeczytaj również