Wycięto pozdrowienia Mateusza Borka dla Dariusza Szpakowskiego. Szef TVP Sport musi się tłumaczyć

Wycięto pozdrowienia Mateusza Borka dla Dariusza Szpakowskiego. Szef TVP Sport musi się tłumaczyć
Rafał Rusek / Pressfocus
Trwa burza po tym, jak Mateusz Borek zastąpił Dariusza Szpakowskiego w obsadzie komentatorskiej finału EURO 2020. Jak się okazuje, sprawa ma swój ciąg dalszy. O szczegółach donosi magazyn "Press".
Choć od starcia Włochy - Anglia na Wembley minęło już kilka dni, to obsada komentatorska tego spotkania w TVP wciąż wywołuje wielkie emocje.
Dalsza część tekstu pod wideo
Przypomnijmy, że pierwotnie do tego pojedynku został wyznaczony Dariusz Szpakowski wraz z Andrzejem Juskowiakiem. Na dwa dni przed meczem Marek Szkolnikowski podjął odważną decyzję.
Szef TVP Sport dokonał niespodziewanej roszady. Na Wembley wysłał Mateusza Borka oraz Kazimierza Węgrzyna - i to ten duet ostatecznie skomentował finał. Sprawa mimo upływu czasu wciąż budzi wielkie kontrowersje.
Magazyn "Press" donosi, że z powtórek finałowego meczu, które we wtorek i środę zostały wyemitowane w TVP Sport, wycięto jeden ważny fragment. Mowa tu o słowach Mateusza Borka, który zdecydował się pozdrowić Dariusza Szpakowskiego.
- Kłaniamy się wszystkim kibicom, wszystkim Polakom, a w szczególności biało-czerwonej legendzie mikrofonu Darkowi Szpakowskiemu. Darek, pozdrawiam, kłaniam się nisko - powiedział komentator we fragmencie, który później został wycięty.
Do sprawy odniósł się już Marek Szkolnikowski. Szef TVP Sport w rozmowie z magazynem "Press" przyznał, iż "nie oglądał powtórek i nie zna sprawy". Jednocześnie podkreślił, że "jeśli taka sytuacja miała miejsce, to nie była zamierzona".
Redakcja meczyki.pl
Daniel Makarewicz15 Jul 2021 · 08:15
Źródło: Press/Twitter

Przeczytaj również