Wysokie zwycięstwo Chicago Fire, gol Przemysława Frankowskiego

Wszystkie bramki padły w pierwszej połowie. Najpierw nieporozumienie obrońców z bramkarzem wykorzystał CJ Sapong. W 16. minucie wynik podwyższył Frankowski. Po dośrodkowaniu z lewej strony, Polak wbiegł w pole bramkowe i z bliska wpakował piłkę do siatki.

Przed upływem pół godziny gry swojego drugiego gola, strzałem głową po dośrodkowaniu z rzutu rożnego, strzelił Sapong. Rezultat w 39. minucie ustalił strzałem z powietrza z pięciu metrów Nemanja Nikolics, a asystował mu Frankowski. Po tym zwycięstwie drużyna ze stanu Illinois zajmuje dziewiąte miejsce w Konferencji Wschodniej z 37 punktami. W następnym meczu zagra na wyjeździe z FC Cincinnati.

W innym sobotnim spotkaniu Philadelphia Union zremisowała z Los Angeles FC 1:1. Już w trzeciej minucie gola dla miejscowych strzelił Kacper Przybyłko. Polak mierzonym strzałem głową sfinalizował kontratak swojej drużyny. Tuż przed przerwą wyrównującą bramkę zdobył Carlos Vela. Zespół z Pensylwanii plasuje się na drugiej pozycji na Wschodzie z 52 "oczkami" na koncie. Jego kolejnym rywalem będzie na wyjeździe New York Red Bulls.

*****