Wzmocni nasz zespół? Już ćwiczy. Na razie hymn

Jako że rzemiosła siatkarskiego Leon ćwiczyć specjalnie już nie musi, zaczął od nauki hymnu: - Próby były i wiem, że muszę wciąż pracować nad synchronizacją tekstu, który jest bardzo skomplikowany. Znam już jednak znaczenie całego hymnu, więc doskonale zdaję sobie sprawę o czym śpiewam. To nie jest wyuczenie się tylko i wyłącznie pewnych zwrotów na pamięć.

- Było wiele momentów, kiedy chciałbym pomóc tej drużynie. Jednak zaznaczę wyraźnie, że moje obywatelstwo nie oznacza automatycznego powołania do kadry. Muszę udowodnić selekcjonerowi, iż powinienem w niej grać. Dopiero jeżeli moja forma będzie wysoka, a trener mi zaufa, to będę częścią tej ekipy. Moje szanse na obecność w drużynie narodowej na starcie będą takie same, jak szanse innych siatkarzy aspirujących do gry z orzełkiem na piersi. - dodał urodzony na Kubie zawodnik.

Leon ma 22 lata i jest uznawany za jednego z najlepszych siatkarzy swojego pokolenia. 14 lipca tego roku otrzymał polskie obywatelstwo, ale to nie koniec wymogów formalnych, które musi spełnić, by zagrać w naszej kadrze. Zawodnik musi teraz czekać na decyzję FIVB, która zdecyduje, czy skrócić dwuletni okres karencji po uzyskaniu obywatelstwa, w trakcie którego siatkarz nie mógłby jeszcze reprezentować naszego kraju.