Xavi: W Barcelonie był drugi Iniesta. Miał wszystko, ale się pogubił. To był szok

Xavi: W Barcelonie był drugi Iniesta. Miał wszystko, ale się pogubił. To był szok
Christian Bertrand/Shutterstock
Xavi Hernandez, były piłkarz Barcelony, w wywiadzie dla "So Foot" tłumaczył, jakie cechy są najważniejsze dla współczesnego piłkarza.
Xavi nie jest zwolennikiem atletycznego podejścia do piłki nożnej. - Co tworzy dziś różnicę w futbolu? Talent. A czym jest talent? Możliwością kontrolowania tego, co robisz ty i inni, dzięki temu, że grasz z głową... nie tylko stopami. Uwielbiam Usaina Bolta, to świetny atleta. Fizycznie nikt nie może się z nim równać, Kto pobiegnie szybciej od niego? Nikt, ale z całym szacunkiem, nie zrobiłby żadnej różnicy na murawie - powiedział Hiszpan.
Dalsza część tekstu pod wideo
Według Xaviego, najważniejsza dla piłkarza jest boiskowa inteligencja. - Bieganie jest dobre, ale robienie tego mądrze jest lepsze. Tak naprawdę, to Dani Alves nie gra stopami – gra głową. To samo z Verrattim. Posługuje się neuronami. Jest mały, nieszybki, ale bystry. Gdyby robił inaczej, nie mógłby uprawiać piłki nożnej - dodał.
Xavi zaznaczył, że sukcesu w futbolu nic nie może zagwarantować. Hiszpan przytoczył postać Mario Rosasa, który był świetnie zapowiadającym się zawodnikiem. Rosas (rocznik 1980) w pierwszej drużynie Barcelony rozegrał jednak tylko jedno spotkanie, zaś większość kariery spędził w klubach z Segunda Division. - W Barcelonie był drugi Iniesta. Zawsze będę pamiętać jego imię i nazwisko: Mario Rosas. Gdybyście zobaczyli, jak gra w wieku 15, 16 czy 17 lat, powiedzielibyście: "Gdy ten gość dostanie się do pierwszego zespołu, Camp Nou oszaleje". Był hybrydą Laudrupa i Messiego, naprawdę. Grał obiema nogami, dryblował, lubił rywalizację. Miał wszystko, ale się pogubił. To był szok. Może nie był dość profesjonalny i brakowało mu silnej mentalności, nigdy się nie dowiemy - zakończył.
Źródło: So Foot

Przeczytaj również