Yaya Toure wspomina grę z Balotellim. "Mówiłem: Mario, przestań, jestem starszy, musisz okazywać mi szacunek"

Yaya Toure wspomina grę z Balotellim. "Mówiłem: Mario, przestań, jestem starszy, musisz okazywać mi szacunek"
Oleksandr Osipov / shutterstock.com
Yaya Toure był gościem programu "Foot Truck". Iworyjczyk w rozmowie z Jakubem Polkowskim i Łukaszem Wiśniowskim szeroko opowiadał o wspólnej grze z Mario Balotellim. - On po prostu ma pecha - uważa były piłkarz Manchesteru City.
Balotelli uchodził kiedyś za wielki talent, ale od lat jest o nim głośno głównie za sprawą oryginalnych zachowań.
Dalsza część tekstu pod wideo
- W gruncie rzeczy Mario to nie jest zły chłopak. Jak mnie o niego spytasz, to raczej powiem, że po prostu ma pecha. Zawsze znajduje się w sytuacjach, w których być nie powinien. W złym miejscu, o złym czasie - stwierdził Toure w "Foot Trucku".
Iworyjczyk przyznaje jednak, że Balotelli czasami robił rzeczy, które trudno było pojąć. Szczególnie wspomina wydarzenie z 2010 roku.
- Nagle zobaczyłem, że podjeżdża Bentleyem w militarnych barwach. Powiedziałem: "Co to?". Odpowiedział: "Tak, jest wyjątkowy. Ostatnio Samir Nasri powiedział, że ma fajniejszy samochód ode mnie". "Mario, mówisz poważnie?". Powiedział: "tak, bracie" i klepnął mnie w głowę - wspominał Toure.
Takie zachowanie - klepanie w głowę starszego kolegi - było charakterystyczne dla Balotelliego. Od Włocha przejęli je inni zawodnicy Manchesteru City.
- Kiedy strzeliłem gola i schodziliśmy do szatni, on zawsze klepał mnie po głowie. Mówiłem mu: "Mario, przestań, jestem starszy od ciebie, musisz okazywać mi więcej szacunku". "Jakiego szacunku"? Powiedziałem mu: "Mario, nigdy nie byłeś w Afryce i to widać. Bo gdybyś był, to nigdy byś nie klepał po głowie starszego brata. Tak nie wypada". "Serio?" I znów nie klepnął - powiedział Toure.
- Był najśmieszniejszym gościem w szatni, ale czasami też wkurzał się bez powodu, był nieprzewidywalny. Trener mówił na treningu, że karne strzela Carlos Tevez, a ktoś inny wykonuje rzuty wolne. Wszytko było rozpisane. Potem przychodził mecz, Tevez bierze piłką, a nagle podchodzi do niego Mario. Odpycha go i mówi, że to on będzie strzelał - dodał były pomocnik Manchesteru City.
Toure pracuje teraz w sztabie szkoleniowym Olimpiku Donieck. Szeroko o początku jego trenerskiej kariery piszemy TUTAJ.
Redakcja meczyki.pl
Marcin Karbowski08 Apr 2021 · 17:30
Źródło: FootTruck

Przeczytaj również