ZAKSA o krok od finału Ligi Mistrzów! Siatkarze nie dali rywalom żadnych szans

Chociaż samo spotkanie zapowiadało się na niezwykle wyrównane, parkiet zweryfikował wszystko. Kibice obserwowali starcie zwycięzcy poprzedniej edycji Ligi Mistrzów z mistrzami Polski, lecz szybko należało pozbyć się złudzeń związanych z tym, kto jest w lepszej formie.

ZAKSA dominowała nad rywalem już od samego początku. W pierwszym secie, po serii błędów ze strony gospodarzy, zdołała zbudować pięciopunktową przewagę (13:8). Jastrzębianie próbowali odrabiać straty, ale ich działania ostatecznie okazały się nieskuteczne. Ostatecznie to goście triumfowali w pierwszej partii, którą wygrali 25:20.

O ile jednak rozpoczęcie meczu można jakkolwiek nazwać wyrównanym, o tyle drugi set został rozegrany całkowicie pod dyktando ZAKSY. Ponownie wyszła ona na komfortowe prowadzenie i ponownie odskoczyła rywalowi. Tym razem przewaga była jednak gargantuiczna - set zakończył się porażką gospodarzy 14:25.

Trzecia odsłona rywalizacji okazała się ostatnią. Jastrzębski Węgiel rwał, próbował odrabiać straty, lecz przy okazji popełniał zbyt wiele niewymuszonych błędów i ostatecznie uległ 19:25.

Tym samym pierwszy z półfinałowych meczów siatkarskiej Ligi Mistrzów padł łupem ZAKSY Kędzierzyn-Koźle, która rozbiła swojego polskiego rywala aż 3:0 (25:20, 25:14, 25:19). Wykonała tym samym znaczny krok w stronę finału, bowiem Jastrzębie Węgiel potrzebuje niemalże cudu, aby odrobić stratę z dzisiejszej rywalizacji.

Zwycięzca tej polskiej pary spotka się w wielkim finale z lepszym z drugiego półfinału, gdzie mierzy się Sir Safety Perugia oraz Trentino Volley.