Zamieszanie w Bayernie Monachium. Serge Gnabry nie ma koronawirusa? I tak musi pozostać w izolacji

Zamieszanie w Bayernie Monachium. Serge Gnabry nie ma koronawirusa? I tak musi pozostać w izolacji
Ververidis Vasilis / Shutterstock.com
Dzień przed spotkaniem Bayernu Monachium z Atletico Madryt w klubie z Bawarii zapanował spory niepokój. Testy na koronawirusa wykazały bowiem, że chory jest Serge Gnabry. Teraz okazuje się, iż wynik mógł być błędny. Mimo to piłkarz musi pozostać w izolacji.
Bayern Monachium na inaugurację Ligi Mistrzów rozbił Atletico Madryt 4:0. Gospodarze musieli radzić sobie między innymi bez Serge'a Gnabry'ego. U piłkarza wykryto zakażenie koronawirusem.
Dalsza część tekstu pod wideo
Wszyscy pozostali zawodnicy musieli przejść dodatkowe testy, bo reprezentant Niemiec ćwiczył z resztą zespołu. Na szczęście okazało się, że piłkarze Bayernu są zdrowi i spotkanie odbyło się bez przeszkód.
"Bild" informuje o nowych wynikach badań Gnabry'ego. Przeprowadzony w czwartek test niespodziewanie dał rezultat negatywny. Teraz zawodnik ma być badany codziennie, aby mieć pewność co do jego stanu zdrowia.
Paradoksalnie nawet korzystne wyniki kolejnych badań nie zwolnią piłkarza z 10-dniowej izolacji. Ta jest bowiem obowiązkowa już po jednym pozytywnym teście, niezależnie od dalszego rozwoju wypadków.
Oznacza to, że 25-latek pojawi się na boisku najwcześniej w ligowym meczu z FC Koeln, zaplanowanym na 31 października. Opuści natomiast starcia z Eintrachtem Frankfurt oraz Lokomotiwem Moskwa.
Jednocześnie Bayern jednak powody do zmartwień. Zakażony jest bowiem fizjoterapeuta Gianni Bianchi, który regularnie miał kontakt z zawodnikami pierwszej drużyny. Nie można więc wykluczyć kolejnych przypadków zakażenia w Monachium.
Redakcja meczyki.pl
Maciej Pietrasik23 Oct 2020 · 09:48
Źródło: Bild

Przeczytaj również