[ZAPOWIEDŹ] Święta po piłkarsku. Suarez znowu ukąsi w kadrze?

W tym roku okres świąt wielkanocnych jest okazją do odpoczynku od futbolu klubowego na najwyższym poziomie, ale nie od piłki nożnej w ogóle. Na najbliższe dni zaplanowano przecież kilka interesujących meczów międzypaństwowych.


Dalsza część tekstu pod wideo
SOBOTA


1:45 Brazylia - Urugwaj


Kto nie musi w sobotę wcześnie wstać, ten powinien zarwać noc dla hitu z Ameryki Południowej. Stawka jest wielka. Gdy Europa szykuje się do zbliżających mistrzostw kontynentu, w innych zakątkach świata trwa już walka o grę na mundialu w 2018 roku. Lepiej walkę o wyjazd do Rosji zaczęli Urugwajczycy, którzy w czterech meczach zdobyli dziewięć punktów. Brazylijczycy mają na koncie siedem "oczek".


Dodatkowym smaczkiem jest powrót Luisa Suareza do reprezentacji Urugwaju. Napastnik Barcelony ostatni raz zagrał w niej podczas mistrzostw świata w 2014 roku. Później musiał odcierpieć karę dziewięciu meczów dyskwalifikacji, którą otrzymał za pamiętne ugryzienie Giorgio Chielliniego. Na boisku w Recife spotka się z kolegami klubowymi - Danim Alvesem i Neymarem. W mediach głośno było o zakładzie dwóch napastników Barcelony. Przegrany ma zafundować koledze... hamburgera.


Urugwajczycy cieszą się z powrotu Suareza, ale martwią absencją dwóch stoperów Atletico Madryt. Znakomity duet Diego Godin - Jose Maria Gimenez wykluczyły z gry urazy.


17:00 Polska - Finlandia


Biało-czerwoni mają bardzo dobrą serię - wygrali cztery kolejne mecze. Z przeciętną Finlandią nie powinno być inaczej, chociaż należy się spodziewać, że tym razem Adam Nawałka nieco śmielej poeksperymentuje ze składem. Kilku piłkarzy wciąż walczy o miejsce w pierwszej jedenastce naszej reprezentacji, kilku innych - żeby w ogóle pojechać na mistrzostwa.


Być może największa rywalizacja, choć niestety na niezbyt wysokim poziomie, toczy się wśród środkowych obrońców. Pewniakiem w pierwszej jedenastce jest Kamil Glik, ale wciąż nie wiadomo, kto będzie mu partnerować na francuskim turnieju. W meczu z Serbią nieźle spisał się Bartosz Salamon, ale o grze w kadrze marzą jeszcze obecni na zgrupowaniu Michał Pazdan i Igor Lewczuk. Ostra będzie też walka o miejsce między słupkami. Na razie numerem "1" u Nawałki jest Łukasz Fabiański, ale w meczu z Serbią ze znakomitej strony zaprezentował się Wojciech Szczęsny. A są jeszcze Artur Boruc i Przemysław Tytoń...


Mecz  z Finlandią warto obejrzeć także ze względu na Piotra Zielińskiego, który po spotkaniu z Serbią zebrał wręcz entuzjastyczne recenzje. Chyba trochę na wyrost, ale w meczu z Finlandią będzie miał okazję, żeby potwierdzić dobrą dyspozycję.


Co jeszcze?


Piątek


20:45 Holandia - Francja


Sobota


20:45 Niemcy - Anglia


Niedziela


20:45 Rumunia - Hiszpania

Przeczytaj również