Zawodnik Pogoni: Gorzej już być nie może. Jesteśmy na dnie i chcemy się od niego odbić

Zawodnik Pogoni:  Gorzej już być nie może. Jesteśmy na dnie i chcemy się od niego odbić
YouTube
Piłkarze Pogoni Szczecin przygotowują się do ligowego pojedynku ze Śląskiem Wrocław. Po pechowo przegranym starciu z Bruk-Betem Termaliką Nieciecza podopieczni Macieja Skorży nie zwiesili głów, tylko ciężko pracują, by poprawić swoją sytuację w tabeli. – Gorzej już być nie może. Jesteśmy na dnie i chcemy się od niego odbić – zapowiada Tomasz Hołota.
Przed piątkowym spotkaniem sytuacja Portowców nie jest najlepsza. Porażka z Bruk-Betem sprawiła, że podopieczni Macieja Skorży spadli na ostatnie miejsce w ligowej tabeli. Do bezpiecznego miejsca piłkarze Pogoni tracą jednak zaledwie dwa punkty i już za dwa dni mogą znacznie poprawić swoją pozycję. Potrzeba tylko jednego - zwycięstwa. – Gorzej już być nie może. Jesteśmy na dnie i chcemy się od niego odbić. Jesteśmy bardzo źli po ostatnim meczu i chcemy tę złość przełożyć na boisko. Do Wrocławia jedziemy po trzy punkty i nawet nie rozważamy innego scenariusza – zapowiada Hołota.
Dalsza część tekstu pod wideo
Na przygotowania piłkarze Pogoni nie mają jednak wiele czasu. Już w czwartek wsiądą bowiem do autokaru, który zawiezie ich do Wrocławia. Przed nimi więc zaledwie dwa treningi, podczas których będą starali się poprawić błędy z poprzednich spotkań. – Ten mikrocykl jest krótki, ale nie zamierzamy narzekać. Śląsk swój mecz grał w poniedziałek, więc czasu na pracę ma jeszcze mniej. Skupiamy się na sobie, ciężko trenujemy, koncentrujemy się. Wszystkie siły wkładamy w przygotowania do tego meczu – tłumaczy pomocnik Pogoni.
We Wrocławiu o zdobycie kompletu punktów nie będzie jednak łatwo. Śląsk w obecnym sezonie nie słynie bowiem z gościnności. Przez ponad dwa miesiące stadion przy al. Śląska był prawdziwą twierdzą, z której jedynie Bruk-Bet Termalika potrafiła wywieźć jeden punkt. Dopiero w meczu dwunastej kolejki zwycięstwo na wrocławskim obiekcie zdołała odnieść Wisła Kraków. – Musimy znaleźć złoty środek, żeby pokonać Śląsk. To trudny rywal, zwłaszcza na swoim stadionie. Mamy świadomość, że nie będzie to łatwy mecz, ale łatwych już nie będzie – tłumaczy Hołota.
Dla pomocnika Pogoni piątkowe spotkanie będzie miało wyjątkową wartość. We Wrocławiu Hołota spędził bowiem aż trzy lata, podczas których był jednym z liderów Śląska. Bardzo dobra gra przyniosła mu transfer do Arminii Bielefeld, z której następnie trafił do Pogoni. – To bardzo dobry okres w mojej piłkarskiej karierze. Bardzo miło wspominam ludzi, klub i samo miasto. Fajnie mi się tam grało i chciałbym w piątek przypomnieć się wrocławskiej publiczności. Najlepiej strzeleniem bramki – mówi Tomasz Hołota.
Z czasów występów w Śląsku dobrze pamiętają go również fani Pogoni. W meczu rozgrywanym w Szczecinie Tomasz Hołota pojawił się bowiem na boisku w 85 minucie i już chwilę później mógł cieszyć się z debiutanckiego trafienia w barwach wrocławskiego klubu. – Bardzo dobrze pamiętam ten mecz. Dzięki mojej bramce zremisowaliśmy wtedy 2:2. Liczę na to, że w piątek znów uda mi się trafić do siatki i dać swojemu zespołowi punkty. Najlepiej trzy! – mówi pomocnik Pogoni.
Źródło: pogonszczecin.pl

Przeczytaj również