Zbigniew Boniek o kulisach zatrudnienia Paulo Sousy. "Szukałem, było trzech, czterech ludzi"

Zbigniew Boniek o kulisach zatrudnienia Paulo Sousy. "Szukałem, było trzech, czterech ludzi"
Norbert Barczyk / PressFocus
Zbigniew Boniek w programie "Cafe Futbol" obszernie opowiadał o kulisach rozstania z Jerzym Brzęczkiem. Prezes PZPN nie unikał też pytań o nowego selekcjonera. - Sousa da nam najwięcej jeśli chodzi o charyzmę, doświadczenie, znajomość piłki - oznajmił działacz.
Boniek w styczniu zdecydował się na zaskakującą woltę. Zwolnił Jerzego Brzęczka i w jego miejsce zatrudnił Paulo Sousę. Prezes PZPN zapewnia, że jego wybór jest przemyślany. O kulisach zatrudnienia Portugalczyka opowiedział w programie "Cafe Futbol".
Dalsza część tekstu pod wideo
- 6-7 grudnia byłem przekonany, że zrobię zmianę selekcjonera. Zastanawiałem się, szukałem, było trzech, czterech ludzi - oświadczył.
- Muszę powiedzieć że przez 30, 35 dni słabo spałem. Ale od pewnego momentu byłem już pewien, że Paulo Sousa będzie dobrym wyborem. Kandydatów było trzech czy czterech, ale po telefonie do Sousy nie chciałem już innych. Skontaktowałem jego adwokata z naszym sekretarzem generalnym, żeby dogadali szczegóły. Z tych dostępnych na rynku Sousa da nam najwięcej jeśli chodzi o charyzmę, doświadczenie, znajomość piłki - ujawnił.
Boniek jednocześnie przyznał, że dał wolną rękę nowemu selekcjonerowi przy doborze współpracowników.
- Powiedziałem Sousie: wybierz sobie sztab, jaki chcesz. Chcesz trenera bramkarzy z Polski, to mam jakieś podpowiedzi. Nie chcesz, weź swojego. Sousa zapytał, kto się zajmował analizą. Chciał porozmawiać z Hubertem Małowiejskim, Hubert spodobał mu się i jest w jego sztabie. 2 mln euro rocznie? O takiej sumie w ogóle mowy nie ma. Razem z wynagrodzeniem sztabu suma jest dużo niższa niż 2 mln euro - dodał.
Na koniec prezes PZPN odniósł się do przyszłości Jerzego Brzęczka. Skomentował też pracę, jaką wykonał w kadrze psycholog Damian Salwin.
- Dorosły mężczyzna może mieć jednego szefa. Nie może słuchać trzech czy czterech. A czasami jest tak w grupie, że niektórzy oprócz trenera też chcą mieć dużo do powiedzenia - zaznaczył.
- Trener Brzęczek jeszcze przez kilka miesięcy dostawał wynagrodzenie z PZPN, jestem pewien, że szybko wróci do pracy w klubach - podsumował.
Redakcja meczyki.pl
Daniel Makarewicz14 Feb 2021 · 14:38
Źródło: Cafe Futbol/sport.pl

Przeczytaj również