El. ME. Zbigniew Boniek: Dopóki jestem prezesem, nikt nie będzie wybierał ani zwalniał selekcjonera

Jerzy Brzęczek został mianowany trenerem polskiej kadry lipcu ubiegłego roku. Niemal od początku pracy musiał zmagać się ze sporą krytyką ze strony mediów, dziennikarzy czy kibiców.

W pierwszych sześciu meczach pod wodzą nowego selekcjonera biało-czerwoni nie odnieśli żadnego zwycięstwa i spadli do niższej dywizji w Lidze Narodów. Zespół Jerzego Brzęczka zaczął wygrywać dopiero od meczów eliminacji do Euro 2020 - zanotował cztery zwycięstwa w czterech spotkaniach. Trener dalej jest jednak krytykowany, głównie ze względu na bardzo słaby styl gry reprezentacji.

Murem za Jerzym Brzęczkiem stoi jednak Zbigniew Boniek. - Byłem do końca z Nawałką i tak samo będę wspierał Brzęczka. Cieszymy się i cierpimy razem. Zawsze pewien etap dobiega końca. Jurek nie będzie selekcjonerem przez 20 lat. Natomiast tworzenie teraz sytuacji zagrożenia to kompletna głupota - podkreślił.

- Krytykowanie Brzęczka jest ponad miarę, ale nie mogę na to wpłynąć. Ludzie mają krótką pamięć. Kadra nie gra o wiele gorzej czy lepiej od poprzedniej - stwierdził prezes PZPN.

- Dopóki jestem prezesem, nikt nie będzie wybierał ani zwalniał selekcjonera: dziennikarze, Twitter czy ktokolwiek inny. W życiu trzeba mieć zasady i szanować ludzi - powiedział Boniek.