Zbigniew Boniek pozostanie prezesem PZPN-u na dłużej? Nowa ustawa i bardzo prawdopodobny scenariusz

W 2012 roku Zbigniew Boniek został wybrany prezesem Polskiego Związku Piłki Nożnej. Na tym stanowisku zastąpił innego ze słynnych byłych polskich piłkarzy, Grzegorza Latę. Sternikiem PZPN-u Boniek jest więc już od ośmiu lat, bo wygrał również kolejne wybory i pozostał na stanowisku na kolejne czterolecie.

Przepisy nie pozwalają jednak Bońkowi na dalsze kierowanie PZPN-em - po dwóch kadencjach związek musi mieć nowego prezesa. Wybory mają odbyć się jesienią, a wśród głównych kandydatów wymienia się obecnego wiceprezesa PZPN-u i byłego piłkarza, Marka Koźmińskiego, a także sternika Jagiellonii Białystok, Cezarego Kuleszę.

Co prawda wybory zaplanowano dopiero na jesień, lecz ich przeprowadzenie już teraz stoi pod sporym znakiem zapytania. Wszystko dlatego, że najpierw trzeba wytypować delegatów na zjazd PZPN-u. Do tego potrzebne są wybory w każdym z szesnastu okręgowych związków, które powinny odbyć się w czerwcu. A to na ten moment wydaje się niemożliwe.

W nowej ustawie, nazwanej Tarczą Antykryzysową 2.0, znalazł się zapis rekomendowany przez Polski Komitet Olimpijski. Wynika z niego, że Boniek może kierować PZPN-em o blisko rok dłużej, do końca września 2021 roku. Obecnie jego kadencja kończy się w październiku 2020 roku.

- W przypadku upływu kadencji organów polskiego związku sportowego do 31 grudnia 2020 kadencja tych organów ulega przedłużeniu do 30 września 2021 roku - czytamy w ustawie.