Zbigniew Boniek tłumaczy się ze słów o Kloppie. "To interpretacja ludzi, którzy nie mają dużo pod sufitem"
Zbigniew Boniek tłumaczy się ze swoich słów o Juergenie Kloppie. - Nie dość, że go zachwalam, to mówię, że jest fantastyczny - podkreśla prezes PZPN.
Opinia Bońka na temat Kloppa znalazł się w głośnej ostatnio książce o Jerzym Brzęczku. Jego zdaniem menedżer Liverpoolu "jedzie na picu".
Prezes PZPN zarzeka się jednak, że nie miał nic złego na myśli. Jego słowa miały się odnosić wyłącznie do zachowania Niemca.
- Powiedziałem, że jest fantastycznym trenerem, zawsze dostaje najlepszych piłkarzy, ale w całokształcie, w sposobie bycia, jedzie trochę na picu - tłumaczy Boniek w rozmowie z TVN24.pl.
- Niektórzy ludzie mają taki styl bycia, że są bardzo wylewni, pozytywni. Klopp w swoim byciu jest pełen uśmiechu, jakbym go spotkał, to z 50 metrów będzie biegł, przytulał się i krzyczał "cześć, Zibi, how are you". Robi świetną atmosferę - nie ma wątpliwości prezes PZPN.
Boniek podkreśla jednak, że sugestie, że nie docenia umiejętności trenerskich Niemca, są zwykłym nadużyciem.
- To jest interpretacja ludzi, którzy nie mają za dużo pod sufitem, bo jakby ktoś przeczytał ten wywiad w całości, to nie dość, że go zachwalam, to mówię, że jest fantastyczny - podsumował Boniek.