Zdolny napastnik na liście życzeń FC Barcelony. Szanse na transfer są jednak niskie. "Skomplikowana operacja"

Adeyemi to jeden z najbardziej utalentowanych snajperów młodego pokolenia. Świetnie grał na EURO U-21, zdołał już efektownie przywitać się golem z seniorską reprezentacją Niemiec, a we wtorek zadebiutował w barwach Salzburga w Lidze Mistrzów. I choć zmarnował rzut karny, to zebrał pozytywne recenzje za swój występ.

Rozwój 19-latka dostrzegają na Camp Nou. Media już wcześniej pisały o zainteresowaniu nim ze strony Barcelony. "Mundo Deportivo" donosi, że Niemiec faktycznie widnieje na liście życzeń "Barcy", lecz trudno spodziewać się transferu.

- To skomplikowana operacja - możemy przeczytać na łamach hiszpańskiego dziennika. - W Barcelonie są realistami i wierzą, że Red Bull opracował dla Adeyemiego taką drogę, jak dla Dayota Upamecano czy Dominika Szoboszlaia, czyli przenosiny do Lipska.

"Mundo Deportivo" powołuje się na klubowe źródła, które przyznają, że Adeyemi to "bardzo interesujący zawodnik spełniający oczekiwania". Na Camp Nou mają jednak wątpliwości, czy 19-latek odnalazłby się w zespole.

Z drugiej strony, "Mundo" przypomina, że Barcelona starała się zakontraktować Niemca już przed dwoma laty, ale wówczas Salzburg zażądał ośmiu milionów euro, co było kwotą zbyt wysoką dla "Dumy Katalonii".

Hiszpańscy dziennikarze konkludują, że "Barca" i tak może skorzystać z zamieszania transferowego z Adeyemim w roli głównej, nawet jeśli młody napastnik trafi do Lipska. Taki ruch mógłby bowiem spowodować zgodę niemieckiego klubu na pozyskanie przez "Blaugranę" Daniego Olmo.

Portal "Transfermarkt" wycenia Karima Adeyemiego na 20 mln euro. 19-latek fantastycznie rozpoczął obecny sezon. W siedmiu meczach austriackiej Bundesligi zdobył sześć goli.