Zieńczuk: Chcemy umocnić swoją pozycję w pierwszej ósemce

Do Warszawy nie jedziemy po to, żeby Legia nie została liderem tylko, żeby Ruch się piął w górę tabeli i o tym w szczególności myślimy. Chcemy jak najszybciej umocnić swoją pozycję w pierwszej ósemce – przyznał w swoim ostatnim wywiadzie zawodnik Ruchu Chorzów, Marek Zieńczuk.


Dalsza część tekstu pod wideo
Fajnie wracać do tego meczu z Górnikiem, bo to było dobre spotkanie, ale życie idzie dalej. W momencie kiedy się powiedziało A trzeba powiedzieć B. Do Warszawy może nie jedziemy w roli faworyta, ale też nie jesteśmy chłopcami do bicia. Będziemy chcieli postawić Legii twarde warunki – stwierdził były skrzydłowy Wisły Kraków, cytowany przez "ruchchorzow.com.pl".


Porażki są oczywiście wkalkulowane w nasz zawód, ale nie bierzemy do siebie tego, że w Warszawie możemy przegrać, a potem wydarzą się kolejne negatywne rzeczy. Każda drużyna łapie w pewnym momencie zadyszkę, ale patrząc na formę drużyny podczas całego tygodnia to wydaje mi się, że jest ona utrzymana i zespół jest w dobrej dyspozycji. To na pewno nie jest czas na kryzys – kontynuował.


Zawsze jest cienka granica między zbytnią pewnością siebie a wiarą w swoje umiejętności. Dopóki wierzy się w zwycięstwo i tak się do tego podchodzi, to jest to bardzo dobre. Nie spodziewamy się tego, żeby piłkarze Legii zlekceważyli nasz zespół. Nie zamierzamy im na to pozwolić. Pewność siebie cechuje dobre drużyny, a te nie myślą w sposób minimalistyczny i zachowawczy – zaznaczył.


Do Warszawy nie jedziemy po to, żeby Legia nie została liderem tylko, żeby Ruch się piął w górę tabeli i o tym w szczególności myślimy. Chcemy jak najszybciej umocnić swoją pozycję w pierwszej ósemce, a do tego potrzebne są punkty, po które jedziemy między innymi do Warszawy – dodał niezwykle doświadczony zawodnik.

Przeczytaj również