Złośliwy jak Roy Keane. Były piłkarz w swoim stylu podsumował grę Arsenalu

"Kanonierzy" wczoraj zanotowali kolejną porażkę w tym sezonie. Na własnym boisku przegrali z Wolverhampton. Postawa podopiecznych Mikela Artety pozostawiała wiele do życzenia. Zresztą to nie pierwszy raz w tym sezonie, gdy Arsenal zawodzi na całej linii.

Roy Keane w swoim stylu podsumował grę "Kanonierów". Telewizyjny ekspert nie gryzł się w język, mówiąc o problemach drużyny z Londynu.

- Myślę, że Arsenal jest wystarczająco silny, by... utrzymać się w lidze - wypalił.

- Zawodnicy Arsenalu nie mają odpowiedniej jakości. To po prostu mięczaki. Całkiem solidnie zagrali przeciwko Manchesterowi United, ale wtedy ich cheerleaderki chyba miały wolne - dodał.

- Od tamtej pory jeden remis i dwie porażki. Moim zdaniem brakuje im pewności siebie. Nie widzę walki i determinacji, czyli tego, o czym tyle mówi Mikel Arteta. Nie są zdeterminowani, by walczyć o korzystny rezultat. Możesz grać słabszy mecz, ale mimo wszystko musisz znaleźć sposób, by zgarnąć trzy punkty, a tego w obecnej drużynie Arsenalu nie widzę tego - podsumował.

"Kanonierzy" obecnie zajmują 14. miejsce w ligowej tabeli. W 10 spotkaniach zdobyli 13 punktów. W kolejnym meczu zmierzą się z Tottenhamem.