Zmartwiony Gajos: Znowu ten słupek...

Zmartwiony Gajos: Znowu ten słupek...
asinfo
Piłkarze poznańskiego Lecha byli mocno rozczarowani po spotkaniu ze Śląskiem Wrocław. Do pierwszego meczu ligowego podchodzili z nadziejami i wiarą w zdobycie trzech punktów, tymczasem starcie to zakończyło się bezbramkowym remisem.


Dalsza część tekstu pod wideo


- Uważam, że w tym spotkaniu straciliśmy dwa punkty. Mieliśmy dużo sytuacji, które mogliśmy wykorzystać. Byliśmy bliżej zdobycia bramki, gdyby uśmiechnęło się szczęście to byśmy wygral
i - mówił Maciej Wilusz cytowany przez oficjalną stronę Kolejorza.
- To, że Śląsk grał bez typowego napastnika nie miało dla nas znaczenia. Mimo wszystko uważam, że zagraliśmy dobre spotkanie. Wiemy nad czym musimy pracować. Wydaje mi się, że będziemy grali coraz lepiej. Znamy też swój cel w tym sezonie




Myślę, że w pierwszej połowie powinniśmy zdobyć bramkę i otworzyć wynik tego spotkania. Szkoda przede wszystkim sytuacji Nickiego, bo trafił w słupek. Znowu ten słupek




- Trzeba ten punkt jednak uszanować. Jasne, z przebiegu meczu mieliśmy więcej sytuacji i którąś powinniśmy zamienić na bramkę. Po tym meczu mamy dużo niedosytu. Jechaliśmy do Wrocławia po zwycięstwo, chcieliśmy zdobyć trzy punkty. Byliśmy blisko, ale się nie udało

Przeczytaj również