Żona Angela Di Marii o pobycie w Manchesterze United: Ludzie byli dziwni. Nie było wiadomo, czy nie chcą zabić

Żona Angela Di Marii o pobycie w Manchesterze United: Ludzie byli dziwni. Nie było wiadomo, czy nie chcą zabić
Mitch Gunn/Shutterstock
Żona Angela Di Marii zdradziła, że była przeciwna jego przenosinom do Manchesteru United. Kobieta ma fatalne wspomnienia z pobytu w Anglii.
Di Maria trafił do Manchesteru United latem 2014 roku. W ten sposób zakończył swoją czteroletnią przygodę z Realem Madryt.
Dalsza część tekstu pod wideo
- Angel grał w najlepszej drużynie na świecie. Było nam świetnie: pogoda była idealna, a jedzenie fantastyczne. Pewnego dnia powiedział, że otrzymał ofertę z Manchesteru. Powiedziałam, że nie ma mowy, żebym tam pojechała. Ostrzegałam go, że będzie w Anglii sam. On odpowiedział, że pojedziemy razem. Pieniądze były wielkie, więc w Hiszpanii zaczęto nazywać nas najemnikami. Tak, byliśmy nimi. Jeśli gdzieś pracujesz, a konkurencja proponuje ci dwa razy tyle, to tam idziesz - wspomina Jorgelina Cardoso.
Kobieta uprzedziła się do Anglii podczas wizyty u rodziny Sergio Aguero.
- Było okropnie. Powiedziałam Angelowi: "Idź gdziekolwiek, ale nie do Anglii" - przyznała.
Di Maria wytrzymał na Old Trafford zaledwie sezon - zapewne miało na to wpływ zdanie małżonki.
- W Manchesterze nic mi się nie podobało. Ludzie byli chudzi, schludni, dziwni. Nie było wiadomo, czy chcą cię zabić, czy nie. Jedzenie? Obrzydliwe! A wszystkie dziewczyny malowały się tak, jakby były lalkami - wspomina Cardoso.
Latem 2015 roku Di Maria przeniósł się do PSG. Do byłego klubu żywi niechęć. Marcin Bułka w rozmowie z autorami kanału "Foot Truck" powiedział, że 32-latek "bardzo nie lubi" Manchesteru United, a gdy w telewizji natknie się na jego mecz, to od razu przełącza na inny kanał.
Redakcja meczyki.pl
Marcin Karbowski06 May 2020 · 10:21
Źródło: Marca.com, Daily Mail, goal.com

Przeczytaj również