Zwycięstwo Polaków w hicie Ligi Narodów! Kurek i spółka znów pokazali moc [WIDEO]

Zwycięstwo Polaków w hicie Ligi Narodów! Kurek i spółka znów pokazali moc [WIDEO]
Screen z TV
Reprezentacja Polski odniosła siódme zwycięstwo w tegorocznej Lidze Narodów. W niedzielnym hicie rozgrywek "Biało-Czerwoni" pokonali w czterech setach siatkarzy ze Stanów Zjednoczonych.
Podopieczni Nikoli Grbicia w tegorocznej Lidze Narodów radzili sobie jak dotąd znakomicie. Z siedmiu wcześniejszych meczów przegrali tylko jeden. Ostatnie pięć spotkań kończyło się pewnymi zwycięstwami "Biało-Czerwonych".
Dalsza część tekstu pod wideo
Niedzielne starcie z USA, które przed meczem miało taki sam bilans, jak nasza kadra, nie było jednak łatwe, choć początkowo nic nie zapowiadało problemów. W partii otwarcia Polacy szybko wyszli na prowadzenie 9:4.
Po chwili nie było jednak po nim śladu. Amerykanie zdobyli sześć punktów z rzędu, wyszli na prowadzenie, a później jeszcze je powiększyli. W efekcie to oni wygrali 25:21 i wyszli na prowadzenie.
Jak się okazało, dla Polaków były to jedynie złe miłego początki. W drugiej odsłonie to rywale prowadzili już 17:13, gdy świetną serią zagrywek popisał się Aleksander Śliwka. Ostatecznie to nasz zespół wygrał 25:23, a seta udanym atakiem zakończył Bartosz Kurek.
W trzeciej partii Amerykanie odskoczyli nam przy stanie 9:9. Kilka świetnych zagrywek miał Torey Defalco, przez co zrobiło się już 14:9. Później mylić zaczął się jednak Aaron Russell. Rywale mieli nawet piłkę setową, lecz ostatecznie "Biało-Czerwoni" zwyciężyli 26:24.
Czwarta odsłona okazała się ostatnią, ale także była zacięta. USA znów szybko wyszło na prowadzenie, lecz Polacy po raz kolejny odrobili straty z nawiązką. W ataku znakomicie spisywał się Semeniuk, skuteczny był też Kurek. Ostatecznie skończyło się wygraną naszej kadry do 22.
Tym samym po drugiej fazie Ligi Narodów Polacy mają na koncie 21 punktów, podobnie jak Francuzi. Oba zespoły znajdują się na cele tabeli. Kolejny mecz podopieczni Nikoli Grbicia rozegrają 5 lipca, gdy zmierzą się z Iranem.

USA - Polska 1:3 (25:21, 23:25, 24:26, 22:25)

Przeczytaj również