Fatalny występ polskich skoczków, Prevc znów zwycięski

Peter Prevc wygrał zawody Pucharu Świata w skokach narciarskich w Ałmatach. Najlepszy z Polaków był Dawid Kubacki, który zajął dalekie 30. miejsce.


Dalsza część tekstu pod wideo
Prevc zdeklasował rywali - skakał najdalej w obu seriach konkursu. W pierwszej z nich skoczył aż 141 metrów, co było wyrównaniem rekordu obiektu należącego do Thomasa Morgensterna. Drugi był Michael Hayboeck, który wylądował na 138 metrze, ale tracił do Słoweńca blisko dziesięć punktów. Trzecie miejsce zajmował Daniel Andre Tande.


W drugiej serii Prevc i Hayboeck utrzymali swoje pozycje. Pierwszy z nich osiągnął 137,5 metra, drugi - 133 metry. Różnica między nimi wyniosła aż 18 punktów. Zmiana nastąpiła za to na najniższym stopniu podium. Wskoczył na niego Severin Freund. Niemiec skoczył 135 metrów i zdecydowanie wygrał rywalizację z Tande, który wylądował sześć metrów bliżej.


Do finałowej serii zakwalifikował się tylko jeden reprezentant Polski. Dawid Kubacki w pierwszej serii skoczył 127 metrów i był na 23. miejscu. W drugiej kolejce było jednak fatalnie. Polak z podwyższonego rozbiegu skoczył 121 metrów, źle wylądował i stracił kilka pozycji. Ostatecznie zajął 30. miejsce.


Niezły skok oddał Maciej Kot, który wygrał wczorajsze eliminacje. W pierwszej serii konkursu głównego wylądował na 127 miejscu. Taki wynik z pewnością dałbym mu awans do finałowej trzydziestki, ale na przeszkodzie stanął nieregulaminowy kombinezon. Z jego powodu Polak został zdyskwalifikowany.


Pozostali Polacy odpadli już po pierwszej serii. Jakub Wolny zajął 36. miejsce, Andrzej Stękała był 38, Jan Ziobro - 42., a Piotr Żyła - 48. To najsłabszy występ naszej reprezentacji w tym sezonie.

Przeczytaj również