Życiowy sukces Andrzeja Stękały w Zakopanem! Polak o włos od zwycięstwa, zabrakło 0,3 punktu!

Zarówno w piątkowych treningach, jak i w kwalifikacjach najlepszy spośród "Biało-Czerwonych" był Andrzej Stękała. Młody zawodnik świetną dyspozycję potwierdził także podczas sobotnich zawodów. Skok na odległość 137 metrów dawał mu trzecią pozycję po pierwszej serii. Prowadził Halvor Egner Granerud przed Borem Pavlovciciem.

Niestety, kompletnie zawiedli pozostali Polacy. Dość powiedzieć, że tylko czterech spośród jedenastu naszych zawodników zdołało zakwalifikować się do drugiej serii. Zobaczyliśmy w niej Piotra Żyłę (14. miejsce na półmetku - 132 metry), Dawida Kubackiego (15. miejsce - 132 metry) oraz Kamila Stocha (26. miejsce - 127,5 metra).

Po punkty do klasyfikacji generalnej Pucharu Świata nie zdołali natomiast sięgnąć Paweł Wąsek (32. miejsce - 125,5 metra), Jakub Wolny (36. miejsce - 121,5 metra), Klemens Murańka (38. miejsce - 124 metry), Maciej Kot (38. miejsce - 123,5 metra), Tomasz Pilch (40. miejsce - 124 metry), Stefan Hula (41. miejsce - 123,5 metra) oraz Aleksander Zniszczoł (45. miejsce - 121,5 metra).

W drugiej serii nasi zawodnicy znacznie się poprawili. Stoch osiągnął 132 metry, co dało mu awans na 20. lokatę. Kubacki lądował na 131. metrze i był jedenasty. Żyła awansował natomiast do pierwszej dziesiątki po skoku na odległość 134,5 metra - był ósmy.

Niewiele brakowało, aby po zwycięstwo w całych zawodach sięgnął Andrzej Stękała. Tym razem nasz zawodnik osiągnął 133,5 metra, co przełożyło się na drugą lokatę. Polak może mówić o ogromnym pechu, bo do Ryoyu Kobayashiego stracił zaledwie 0,3 punktu.

Japończyk zaliczył awans z czwartego na pierwszą lokatę, gdyż skoczył 134,5 metra. Trzecie miejsce zajął natomiast Norweg, Marius Lindvik (141,5 metra w drugiej serii).

Swoje próby zepsuli natomiast Pavlovcić oraz Granerud. Lider klasyfikacji generalnej Pucharu Świata osiągnął zaledwie 129 metrów i z pierwszej pozycji spadł aż na siódmą.