Tą są jakieś jaja - piłkarze biegają na takiej bombie że aż głowa mała i to na pewno nie na witaminach a na twardszych substancjach a oni mają zakaz przez branie witamin . Szprycowanie było jest i będzie . Doping brano w sporcie 50 lat temu jak i na wojnie .
A ty myślisz że nie biegał nafurany ? biegał , a jak biegał to myślisz że to nie zwiększało jego możliwości ? wytrzymałosciowych , biegowych , zachowań itp
Testy antydopingowe to farsa - przecież w kulturystyce też masz testy :) . Za duża kasa żeby było sprawiedliwie . Podałeś przykład goretzki , CR7 też miał w swoim czasie moment w którym szybko urósł , pisał wayne rooney o tym bodajże .
https://www.facebook.com/2AngryMenTV/photos/a.594969637300548/2190693697728126/ - przeczytaj to , tu też można snuć domysły , sam piłkarz nie wie co brał .
Stary zrozum ty , że sport nie jest czysty . Popatrz na schwarzeneggera ,Stallone o nich też powiesz że mają niesamowitą genetykę ? , spójrz na kolarstwo i przykład Armstronga , poczytaj że doping w piłce był już w dużo wcześniejszych latach , był także w czasach wojny ( podawany żołnierzą . Pomyśl piłkarz ma grać np 3 mecze w tygodniu do tego trening , do tego zajęcia indywidualne , loty po europie i kiedy ma się zregenerować ? ( doping to nie tylko mieśnie ale szybka regeneracja ) , Do tego jak chce zrobić większe mieśnie to trzeba przybrać na wadze a później redukować , piłkarz nie może sobie pozwolić na przybranie na wadze np 5- 7kg więcej . Piłkarze to w większości to nawet nie są świadomi co dostają za ,,suplementy '' bo podaje im to lekarz .