Kto mistrzem, dla kogo podium? Wyliczenia są bezwzględne. "0,4% szans"

Kto mistrzem, dla kogo podium? Wyliczenia są bezwzględne. "0,4% szans"
PressFocus
Dominik - Budziński
Dominik Budziński10 May · 07:00
Do końca sezonu 2023/24 w PKO BP Ekstraklasie pozostały już tylko trzy kolejki, ale w czubie tabeli wciąż panuje taki ścisk, że możemy jedynie mnożyć znaki zapytania. Kto zostanie mistrzem? Kto załapie się na podium? Kandydatów nie brakuje. Analizujemy ich szanse, biorąc pod uwagę m.in. pozostały rozkład gier.
Siedem drużyn z szansami na mistrzostwo na trzy kolejki przed końcem sezonu? Tego nikt by nie przewidział. Taki tłok to co prawda raczej efekt słabości poszczególnych ekip, nie ich siły, ale fakt jest faktem, emocji na ostatniej prostej na pewno nie zabraknie. Niewykluczone, że wszystko co najważniejsze na szczycie tabeli, będzie rozstrzygało się nawet w ostatnich minutach rozgrywek.
Dalsza część tekstu pod wideo
Walka toczy się nie tylko o mistrzostwo, ale też pozostałe miejsca na podium, które po pierwsze - gwarantują medale, po drugie - promocję do eliminacji europejskich pucharów. Triumf Wisły Kraków w Fortuna Pucharze Polski sprawił bowiem, że w tym sezonie już czwarty zespół ligi zostanie z niczym.
Obecnie sytuacja w tabeli wygląda tak:
Tabela
własne
Cała pierwsza siódemka, przynajmniej matematycznie, nadal może marzyć o zdobyciu mistrzostwa. W praktyce szanse Rakowa czy Legii, a nawet Górnika i Pogoni, są jednak iluzoryczne. Wydaje się, że kwestia tytułu powinna rozstrzygnąć się między Jagiellonią, Śląskiem oraz Lechem.
Zdecydowanie więcej drużyn jest natomiast zamieszanych w walkę o miejsca na podium, a co za tym idzie - awans do eliminacji Ligi Konferencji. Wydarzyć może się naprawdę wszystko. Komu natomiast, na papierze, sprzyja terminarz ostatnich kolejek? Sprawdzamy.
Autorem poniżej prezentowanych danych procentowych jest Piotr Klimek.

1. Jagiellonia Białystok (56 punktów)

Na pole position jest oczywiście Jagiellonia, dla której w tym momencie każdy inny wynik niż mistrzostwo będzie porażką. Ostatnio ekipa z Białegostoku skomplikowała swoje plany niespodziewaną porażką w Mielcu, ale na jej szczęście większość rywali też zanotowała wpadki. Podopieczni Adriana Siemieńca mają więc los w swoich rękach. Sprzyja im też rozkład gier, bo żadnego ze spotkań nie zagrają z bezpośrednim rywalem w walce o trofeum. U siebie będą podejmować 16. w tabeli Koronę Kielce i 13. Wartę Poznań, a na wyjeździe powalczą z 11. Piastem Gliwice. Będą więc faworytami każdego z tych spotkań i jeśli wypuszczą z rąk historyczną szansę na pierwsze mistrzostwo w dziejach klubu, będą mogli mieć pretensje tylko do siebie.
Terminarz:
  • 32. kolejka - Jagiellonia vs Korona
  • 33. kolejka - Piast Gliwice vs Jagiellonia
  • 34. kolejka - Jagiellonia vs Warta Poznań
Procentowe szanse na mistrzostwo: 74,2%
Procentowe szanse na podium (europejskie puchary): 96%

2. Śląsk Wrocław (54 punkty)

Śląsk, choć brzmi to abstrakcyjnie, jako jedyny (obok Pogoni) z całej grupy walczącej o mistrzostwo potrafił zdobyć w ostatniej kolejce jakiekolwiek punkty. Wrocławianie wygrali w Łodzi ze zdegradowanym już ŁKS-em i znacząco polepszyli swoją sytuację przed finiszem rozgrywek. Dziś z jednej strony mogą marzyć o tytule, bo nawet w trakcie jednej kolejki są w stanie prześcignąć Jagiellonię, z drugiej zaś urosły ich szanse na osiągnięcie planu minimum, czyli zakończenie rozgrywek w TOP3. Peleton jest natomiast blisko i trzeba patrzeć nie tylko na lidera, ale i za plecy. Pozostały terminarz? Ani łatwy, ani szczególnie trudny. Najpierw dwa mecze u siebie - z Cracovią i Radomiakiem, a na koniec wyjazd do Częstochowy na starcie z Rakowem.
Terminarz:
  • 32. kolejka - Śląsk vs Cracovia
  • 33. kolejka - Śląsk vs Radomiak
  • 34. kolejka - Raków vs Śląsk
Procentowe szanse na mistrzostwo: 11,5%
Procentowe szanse na podium (europejskie puchary): 65,9%

3. Lech Poznań (52 punkty)

Lech spisuje się ostatnio tragicznie, ale ma to szczęście, że rywale też dołują. Efekt? “Kolejorz” wciąż jest na podium. Szanse na mistrzostwo nadal są, choć niewielkie. Odrobienie straty czterech punktów w trakcie trzech kolejek może okazać się zadaniem arcytrudnym. Zwłaszcza przy takiej formie ekipy z Bułgarskiej. Można zaryzykować chyba stwierdzenie, że w tym momencie kibice Lecha z pocałowaniem ręki wzięliby drugie lub trzecie miejsce, gwarantujące udział w kolejnej edycji eliminacji europejskich pucharów. Żeby jednak ten cel osiągnąć, trzeba odpierać ataki kilku ekip. A do tego potrzeba punktów. Nie będzie o nie łatwo szczególnie w nadchodzącej kolejce, gdy do stolicy Wielkopolski przyjedzie Legia. Potem podopiecznych Mariusza Rumaka czekają jeszcze starcia z Widzewem (wyjazd) i Koroną (u siebie).
Terminarz:
  • 32. kolejka - Lech vs Legia
  • 33. kolejka - Widzew vs Lech
  • 34. kolejka - Lech vs Korona
Procentowe szanse na mistrzostwo: 9,3%
Procentowe szanse na podium (europejskie puchary): 56,5%

4. Pogoń Szczecin (51 punktów)

Pogoń złość po przegranym rzutem na taśmę finale Fortuna Pucharu Polski przemieniła w trzy punkty podczas ligowej rywalizacji z Puszczą. Ten triumf, biorąc pod uwagę wpadki wielu sąsiadów z tabeli, znacząco zwiększył szanse “Portowców” w walce o podium, a może nawet mistrzostwo, choć to już scenariusz mało prawdopodobny. Grosicki i spółka mają swoje nadzieje, ale czekają ich jeszcze trudne spotkania - aż dwa z bezpośrednimi rywalami w walce o najwyższe cele. Najpierw Pogoń na wyjeździe zmierzy się z Rakowem, na sam koniec sezonu powalczy u siebie z Górnikiem, a w międzyczasie czeka ją jeszcze wyjazd na trudny teren do Mielca, gdzie ostatnio przegrała choćby Jaga.
Terminarz:
  • 31. kolejka - Raków vs Pogoń
  • 32. kolejka - Stal Mielec vs Pogoń
  • 33. kolejka - Pogoń vs Górnik
Procentowe szanse na mistrzostwo: 2,2%
Procentowe szanse na podium (europejskie puchary): 22,3%

5. Górnik Zabrze (51 punktów)

Wspomniana Pogoń i Górnik mają w tym momencie tyle samo punktów. Obie ekipy zagrają jeszcze między sobą, dlatego teraz trudno mówić o tym, kogo przy takim samym dorobku będzie premiował bilans spotkań bezpośrednich. W Zabrzu jednak to ówcześni gospodarze wygrali 1:0. Lukas Podolski i spółka, biorąc pod uwagę całą czołówkę, wiosną prezentują się zdecydowanie najlepiej, choć akurat ostatnio dość niespodziewanie dostali solidny łomot od Cracovii. Być może to jednak tylko wypadek przy pracy i na finiszu rozgrywek podopieczni Jana Urbana znów potwierdzą klasę. Nadal mają szanse na mistrzostwo, ale realnym celem wydaje się podium, a co za tym idzie promocja do eliminacji Ligi Konferencji. Terminarz? Całkiem niezły. Dwa domowe mecze - z Stalą Mielec i Puszczą Niepołomice, a potem wspomniane starcie z “Portowcami”.
Terminarz:
  • 32. kolejka - Górnik Zabrze vs Stal Mielec
  • 33. kolejka - Górnik Zabrze vs Puszcza Niepołomice
  • 34. kolejka - Pogoń Szczecin vs Górnik Zabrze
Procentowe szanse na mistrzostwo: 2%
Procentowe szanse na podium (europejskie puchary): 28,7%

6. Legia Warszawa (50 punktów)

Legia do ostatniego meczu z Radomiakiem, rozgrywanego dodajmy u siebie, przystępowała już z wiedzą, że swoje spotkania przegrały Raków, Lech, Górnik i Jagiellonia. “Wojskowi” mieli zatem niebywałą szansę, by nadrobić straty, a konkretnie, przy zwycięstwie, wskoczyć na trzecie miejsce. Wtedy nawet zdobycie mistrzostwa byłoby wciąż realne. Ale nie jest. Matematyka wskazuje co prawda na 0,4% szans, ale nie ma się co łudzić. Legia przegrała z Radomiakiem 0:3 i dziś może marzyć co najwyżej o podium, które też nie będzie łatwe do osiągnięcia. Jak wygląda rozkład gier ekipy Goncalo Feio? Teraz trudny, przynajmniej w teorii, wyjazd do Poznania na mecz z Lechem. A potem starcia z Wartą i Zagłębiem.
Terminarz:
  • 32. kolejka - Lech vs Legia
  • 33. kolejka - Warta vs Legia
  • 34. kolejka - Legia vs Zagłębie
Procentowe szanse na mistrzostwo: 0,4%
Procentowe szanse na podium (europejskie puchary): 17,2%

7. Raków Częstochowa (49 punktów)

Na końcu peletonu ekip nadal mogących marzyć o zdobyciu medali jest natomiast wciąż aktualny mistrz kraju - Raków Częstochowa. Podopieczni Dawida Szwargi, który po sezonie pożegna się z klubem, ostatnio też koncertowo zmarnowali szansę na przebicie się do ścisłej czołówki. Przegrali z Zagłębiem Lubin, przez co na trzy kolejki przed końcem są dopiero na siódmym miejscu. Straty? W teorii niewielkie. Nie ma jednak dużo czasu na ich odrabianie. Obrona tytułu to dziś praktycznie mission impossible. Po cichu można celować jeszcze w podium, ale i ono solidnie uciekło. Warto ponadto dodać, że to chyba właśnie Raków ma najtrudniejszy terminarz na finiszu.
Terminarz:
  • 32. kolejka - Raków vs Pogoń
  • 33. kolejka - Cracovia vs Raków
  • 34. kolejka - Raków vs Śląsk
Procentowe szanse na mistrzostwo: 0,4%
Procentowe szanse na podium: 13,4%

Przeczytaj również