Wściekły Dunga: Nie odpadlibyśmy, gdyby nie nieprawidłowy gol

Wściekły Dunga: Nie odpadlibyśmy, gdyby nie nieprawidłowy gol
betto rodrigues / Shutterstock.com
Start w tegorocznej edycji Copa America zakończył się katastrofalnie dla reprezentacji Brazylii, która odpadła już w fazie grupowej. Po decydującym meczu z Peru swojej złości nie ukrywał Dunga.


Dalsza część tekstu pod wideo
Powód był oczywisty - Peruwiańczycy gola na wagę zwycięstwa strzelili ręką. Nie zauważył tego jednak żaden z sędziów.


- Wszyscy widzieli co się stało. Zdominowaliśmy rywala w pierwszej połowie, a potem straciliśmy tego gola. Nie winię za to żadnego z zawodników. W tej sytuacji nie mogliśmy nic zrobić. Bez powtórek telewizyjnych nasza praca została zmarnowana - mówi Dunga.


- Dlaczego mimo całej technologii sędziowie ciągle popełniają błędy? Przecież się konsultowali. Mają zestawy słuchawkowe, mogą rozmawiać, a jednak ciągle nie potrafią podjąć dobrych decyzji. To dziwne - podkreśla selekcjoner reprezentacji Brazylii.


Od razu pojawiły się spekulacje, czy kiepski start na Copa America nie skończy się dla Dungi stratą pracy.


- Boję się tylko śmierci. Po mundialu w 2014 roku musieliśmy się odrodzić. Potrzebujemy ciężkiej i konsekwentnej pracy. Nie rozwiążemy wszystkich problemów od razu - podkreśla Dunga.


- Chcemy zdobyć złoty medal na igrzyskach olimpijskich. Brazylia nigdy tego nie dokonała. Kibice widzieli, jak graliśmy. Nigdy byśmy nie odpadli, gdyby nie nieprawidłowy gol. To oczywiste - kończy mistrz świata z 1994 roku.

Przeczytaj również