Oblał się benzyną i podpalił. Makabryczne szczegóły śmierci czołowego czeskiego sportowca

Filip Minarik był uznawany za jednego z najlepszych czeskich dżokejów w historii. W swojej karierze wygrał łącznie niemal dwa tysiące gonitw. Uprawiał wyścigi konne przez kilkanaście lat.

W lipcu 2020 roku w Mannheim dżokej doznał poważnego upadku i spędził kilka tygodni w śpiączce farmakologicznej. Czech robił wszystko, by powrócić do pełni sił, lecz ostatecznie musiał zakończyć karierę.

Po odejściu na sportową emeryturę Czech miał problemy natury psychicznej. Z informacji portalu "Blesk" wynika, że Minarik w ostatnich latach walczył z depresją.

Opis zachowania dżokeja mrozi krew w żyłach. W ubiegły poniedziałek Czech miał wsiąść do swojego samochodu, oblać siebie oraz wnętrze auta benzyną, a następnie wszystko podpalić.

Świadkowie zdarzenia szybko wezwali pomoc, jednak życia Minarika ostatecznie nie udało się uratować. Kilkukrotny mistrz Niemiec miał zaledwie 48 lat.