Rodzina Schumachera skrytykowana. Stan zdrowia Niemca wciąż pozostaje zagadką. "Niech powiedzą prawdę"

Rodzina Schumachera skrytykowana. Stan zdrowia Niemca wciąż pozostaje zagadką. "Niech powiedzą prawdę"
yakub88 / shutterstock.com
Willi Weber przez lata był menadżerem Michaela Schumachera. Teraz 80-letni Niemiec domaga się ujawnienia prawdy o stanie zdrowia byłego mistrza F1.
Michael Schumacher i Willi Weber współpracowali przez lata. Niemiecki przedsiębiorca prowadził wybitnego kierowcę F1 aż do 2012 roku.
Dalsza część tekstu pod wideo
Niedługo później, bo w 2013 roku, Michael Schumacher uległ poważnemu wypadkowi. Podczas jazdy na nartach w Alpach Niemiec uderzył głową w kamień i zapadł w śpiączkę.
Decyzją rodziny wybudzono go z niej po dwóch operacjach. Od 2014 roku nie pojawiają się jednak żadne sprawdzone informacje na temat stanu zdrowia Schumachera, czego nie może znieść wspomniany Weber.
- W dniu wypadku zadzwoniłem do jego żony. Nie odebrała. Później skontaktowałem się z Jeanem Todtem, szefem Ferrari. Powiedział mi, że muszę zaczekać, bo jest za wcześnie na jakiekolwiek informacje - wyznał w rozmowie z "La Gazzetta dello Sport", cytowanej przez "Sport.pl".
- To było dla mnie bardzo bolesne. Setki razy próbowałem dodzwonić się do żony Michaela i słyszałem z ich strony tylko kłamstwa. Zrobiłem dla Michaela wszystko, zawsze chroniłem jego życie prywatne. Nie spodziewałem się po niej takiego zachowania. Nadal jestem zły, przez to jak zakończyła tę relację - dodał rozżalony.
- Todt jest taki sam jak Corinna. Odrzucili mnie. Na początku mówili, że jest za wcześnie, ale teraz jest już za późno. Minęło dziewięć lat, niech powiedzą, jak jest naprawdę - podsumował Weber.
Redakcja meczyki.pl
Hubert Kowalczyk19 Jul 2022 · 14:36
Źródło: La Gazzetta dello Sport, Sport.pl

Przeczytaj również