8:0 na zapleczu Ekstraklasy! Lechia wciąż bez awansu [WIDEO]

Spotkanie to z uwagą musieli śledzić zawodnicy Lechii. Wcześniej gdańszczanie pewnie wygrali 3:0 z GKS-em Tychy.

Ekipa z Trójmiasta wciąż nie miała jednak zagwarantowanego awansu. Jedynie strata punktów przez GKS Katowice oznaczałaby wyczekiwany sukces obecnego lidera Fortuna 1 Ligi.

GKS nie zamierzał jednak skupiać się na Lechii. Katowiczanie już w pierwszej minucie objęli prowadzenie za sprawą trafienia Antoniego Kozubala.

Stal Rzeszów nie radziła sobie z kolejnymi natarciami gospodarzy. Prowadzenie podwyższył Sebastian Bergier, a w 14. minucie trzecią bramkę dołożył jeszcze Mateusz Mak.

W 25. minucie Mak skompletował dublet, wykorzystując asystę Kozubala. Po 27. minutach Mak miał na koncie hat-tricka, a GKS prowadził już 5:0.

Dodatkowo Stal przez całą drugą połowę musiała grać w osłabieniu. Tuż przed przerwą czerwoną kartkę obejrzał Kamil Kościelny. W drugiej połowie na listę strzelców wpisali się jeszcze Oskar Repka, Mateusz Marzec i Jakub Arak.

GKS wygrał 8:0 i zajmuje obecnie trzecie miejsce w tabeli. Strata do liderującej Lechii Gdańsk wynosi dziewięć punktów, a do drugiej Arki sześć oczek.