Absurdalna sytuacja w eliminacjach mistrzostw Europy. Reprezentacji opłaca się... przegrać mecz

Na EURO 2024 kadry narodowe mogą awansować dwutorowo. Zakwalifikować się do turnieju przede wszystkim można poprzez zajęcie pierwszej lub drugiej lokaty w grupie eliminacyjnej. Uplasowanie się na kolejnych pozycjach może również dać awans. Zależy to od rozstrzygnięć nie tylko w grupach, lecz także w ostatniej edycji Ligi Narodów.

Szansy w grze w barażach upatruje nie tylko reprezentacja Polski, dla której w przypadku niefortunnego splotu zdarzeń może to być jedyna droga do zakwalifikowania się na turniej. Dotyczy to również kadry Irlandii, która zawodzi na całej linii.

Jak dotychczas podopieczni Stephena Kenny'ego wygrali zaledwie jeden mecz w grupie B. Było to spotkanie z Gibraltarem. Oprócz tego przegrali jednak obydwa starcia z Francją oraz Grecją. Nie powiodło im się również w spotkaniu z Holandią.

Przepisy dotyczące eliminacji do EURO 2024 otworzyły jednak piłkarzom niespodziewaną i nieco absurdalną furtkę. Jak podał na Twitterze użytkownik "AbsurDB", Irlandczykom opłaca się bowiem... przegrać listopadowy mecz z Holandią. Zwiększą wtedy swe szanse na udział w barażach.

Wspomniany rezultat może bowiem zapewnić Holendrom bezpośredni awans do turnieju finałowego, jednocześnie wypychając ich z miejsca zapewniającego udział w barażach. Aby misja zakończyła się sukcesem, nie może w nich jednak wystąpić osiem lub więcej ekip wyprzedzających Irlandię w klasyfikacji Ligi Narodów.

Jak na razie pewne udziału w EURO 2024 są cztery kadry narodowe. W zaszczytnym gronie automatycznie znalazła się reprezentacja gospodarzy, Niemców. Z kolei awans na boisku zdążyli już wywalczyć Portugalczycy, Francuzi oraz Belgowie.