"Absurdalne zarzuty". Cezary Kulesza mocno na temat afery w PZPN. Prezes związku nie gryzł się w język

"Absurdalne zarzuty". Cezary Kulesza mocno na temat afery w PZPN. Prezes związku nie gryzł się w język
Adam Starszyński / press focus
Cezary Kulesza dobitnie odniósł się do zarzutów o sprawowanie funkcji pod wpływem alkoholu. Zdradził też kulisy odejścia Paulo Sousy z reprezentacji.
Niespełna dwa lata temu Paulo Sousa zdecydował się sensacyjnie zrezygnować z funkcji selekcjonera reprezentacji Polski. Jak przekonywali anonimowi informatorzy Rafała Steca z "Gazety Wyborczej", Portugalczyk zdecydował się na ten ruch, gdyż "nie mógł znieść alkoholowego smrodu podczas zgrupowań reprezentacji".
Dalsza część tekstu pod wideo
Cezary Kulesza rzekomo sprawował funkcję prezesa PZPN pod wpływem alkoholu. Przed spotkaniem z Albanią miał wręczyć pamiątkową paterę Marcinowi Oleksemu, ampfutboliście, który otrzymał od FIFA nagrodę za najpiękniejszego gola roku, "półprzytomny". Teraz włodarz zareagował na zarzuty w rozmowie z "Przeglądem Sportowym Onet".
- Nigdy nie zdarzyło się, by działacze z kierownictwa PZPN, w tym również ja, byli pijani na treningu czy w ogóle gdziekolwiek w pobliżu kadry narodowej. Jak mógłbym wyjść na płytę boiska i cokolwiek wręczać, jeżeli czuć by było ode mnie alkohol? Przecież każdy sportowiec obecny na murawie błyskawicznie by to zauważył - powiedział Kulesza.
- Ja mam 300 pracowników w PZPN i naprawdę ktoś myśli, że w pracy jestem pijany? Spotykałem się z Sousą, ale nigdy nie robiłem tego po spożyciu alkoholu. W Jagiellonii też nigdy się to nie zdarzyło, przecież takie rzeczy by wyszły. Jak ja mam się bronić przed tymi absurdalnymi zarzutami, które są stawiane publicznie? - dodał prezes PZPN.
- Wiem, że łatwo dorabia się teraz teorię, że Sousa uciekł, bo Kulesza był pijany. To może zacznijmy pisać, że ten biedny, skrzywdzony Sousa powinien wrócić, oczywiście jeżeli go grzecznie przeprosimy i poprosimy. Paulo Sousa odszedł z Polski dlatego, że dostał bardzo dobry kontrakt z Flamengo. To co, Flamengo czekało na niego, aż ja się napiję? - zakończył.
Od czasu odejścia z reprezentacji Polski zdążył już zmienić posadę. Po opuszczeniu brazylijskiego Flamengo menedżerował również grającą w Serie A Salernitanę. Został z niej zwolniony w październiku.
Redakcja meczyki.pl
Michał Boncler18 Dec 2023 · 07:52
Źródło: Przegląd Sportowy Onet

Przeczytaj również