Bayer Leverkusen wciąż na zwycięskiej ścieżce! Komedia pomyłek bramkarza rywali [WIDEO]

"Aptekarze" walczyli w inaugurującym 23. kolejkę Bundesligi starciu o utrzymanie imponującej serii. Do czasu spotkania z Mainz nie odnieśli porażki w żadnym z 32 meczów w tym sezonie.

Na początku wydawało się, że przedłużenie passy nie będzie stanowiło problemu. Już w trzeciej minucie piłka znalazła się w siatce za sprawą uderzenia Granita Xhaki z dystansu. Szwajcar przechwycił piłkę odbitą od Jae-Sunga Lee i kompletnie zaskoczył Robina Zentnera. Piłka przeleciała nad głową golkipera.

Pięć minut później Mainz doprowadziło jednak do remisu. Zagranie sprzed pola karnego dotarło do Silvana Widmera, który zgrał piłkę głową wzdłuż bramki. Do futbolówki nie dopadł żaden z obrońców "Aptekarzy". Udało się to Dominikowi Kohrowi, który strzelił gola popularnym "szczupakiem" z bliskiej odległości.

Zawodnicy Bayeru chcieli błyskawicznie odpowiedzieć. Sytuacje strzeleckie kreowali sobie Jonas Hoffmann czy Jeremie Frimpong. Dobre okazje miał Alejandro Grimaldo. Za pierwszym razem futbolówka odbiła się jednak od obrońcy, zaś za drugim skutecznie interweniował Zentner.

Po zmianie stron podopieczni Xabiego Alonso nadal napierali. W drugiej odsłonie szczęścia próbowali m.in. Florian Wirtz oraz Amine Adli. Koniec końców do siatki trafił jednak Robert Andrich.

Choć Zentner w wielu sytuacjach ratował skórę Mainz, drugą bramkę również należy zapisać na jego konto. Posłana przez Niemca z trzydziestego metra piłka odbiła się od wyprostowanych rąk golkipera i wpadła pomiędzy słupki. Bayer znowu znalazł się na prowadzeniu.

W końcówce Mainz wykluczyło się z walki o ponowne doprowadzenie do remisu. Czerwoną kartkę ujrzał bowiem Jessic Ngankam, przez co podopieczni Bo Henriksena kończyli spotkanie w dziesięciu. Wynik meczu nie uległ jednak zmianie. Bayer Leverkusen wygrał z Mainz 2:1 i ma 11 punktów przewagi nad drugim Bayernem.