Brzęczek był sterowany z zewnątrz?! Boniek ujawnił kulisy zwolnienia

Brzęczek był sterowany z zewnątrz?! Boniek ujawnił kulisy zwolnienia
PressFocus
Choć od zwolnienia Jerzego Brzęczka z funkcji selekcjonera reprezentacji Polski minęły ponad trzy lata, to decyzja Zbigniewa Bońka wciąż budzi spore emocje. Były prezes PZPN wyjaśnił, dlaczego na początku 2021 roku zdecydował się na tak radykalny krok.
Brzęczek wprowadził reprezentację Polski do EURO 2020, ale nie pojechał na turniej jako selekcjoner. Boniek zwrócił uwagę, że stało się tak ze względu na przełożenie turnieju z powodu pandemii koronawirusa.
Dalsza część tekstu pod wideo
- Jakby nie to zamieszanie, Jurek pojechałby na EURO. Oczywiście, był płacz o styl gry, ale kwalifikacje przeszliśmy w dobrym stylu. Przedłużyłem z nim kontrakt i to nie tylko do lata 2021, ale do końca roku, by zaczął kwalifikacje do mistrzostw świata. Wierzyłem w niego. Wcześniej jednak wydarzyły się rzeczy, które wydarzyć się nie powinny - stwierdził Boniek w rozmowie z tvpsport.pl.
- Wróćmy do roku 2020. Jesienią graliśmy mecze w Lidze Narodów. EURO odbyło się prawie dwa lata po skończeniu kwalifikacji. W tym czasie popełniono szereg błędów, a do gry zespołu wdarła się stagnacja - dodał były prezes PZPN.
Boniek podkreśla, że o zwolnieniu Brzęczka przesądził nie tylko brak postępu w grze kadry. Jego zdaniem były selekcjoner otoczył się niewłaściwymi ludźmi.
- Jurek poniósł konsekwencje czynów popełnionych przez osoby, które były dookoła niego. Chcieli odgrywać zbyt dużą rolę. Chcieli nim sterować, a on się temu podporządkował - ocenił Boniek.
Wiceprezydent UEFA nie podał żadnych nazwisk. Nie potwierdził więc, czy chodzi o psychologa Damiana Salwina, który miał się skonfliktować z zawodnikami.
Redakcja meczyki.pl
Marcin Karbowski11 Apr · 12:08
Źródło: tvpsport.pl

Przeczytaj również