"Byłem zdesperowany, by go sprowadzić". Gwiazda Realu Madryt mogła grać w Chelsea. Zlekceważono apel Lamparda

Reprezentant Anglii kosztował "Królewskich" ponad 100 milionów euro. Na razie ekipa ze stolicy Hiszpanii z pewnością nie żałuje tej inwestycji, bo Bellingham jest najlepszym piłkarzem drużyny.

O pomocnika starały się także zespoły z Premier League, ale on sam wolał przenieść się do Madrytu. Okazuje się, że w przeszłości Anglik mógł trafić do Chelsea.

Wszystko działo się jeszcze przed tym, jak Bellingham został zawodnikiem Borussii Dortmund. Wielki talent pomocnika dostrzegł ówczesny trener "The Blues", Frank Lampard.

Były szkoleniowiec londyńczyków opowiedział o wszystkim w "The Obi One Podcast". Jak się okazuje, nie zdołał przekonać szefów klubu do swojego pomysłu.

- Kiedy trenowałem Chelsea po raz pierwszy, desperacko chciałem podpisać kontrakt z Jude'em Bellinghamem. Ale nie udało mi się przebić na górze z pomysłem zapłacenia 20 milionów funtów za kogoś, kto był w tak młodym wieku - ujawnił Lampard.

W tym sezonie Jude Bellingham rozegrał 14 oficjalnych spotkań w barwach Realu. W tym czasie strzelił aż 13 goli. Do tego dołożył również trzy asysty. "Transfermarkt" wycenia go na 150 milionów euro.