Były król strzelców Ekstraklasy ma spore kłopoty. "Czuję się upokorzony i zawstydzony"

Były król strzelców Ekstraklasy ma spore kłopoty. "Czuję się upokorzony i zawstydzony"
asinfo
Jeden z najlepszych strzelców Ekstraklasy ostatnich lat zabrał głos na temat problemów finansowych. Jak stwierdził, wina leży po stronie klubu.
Marco Paixao przez wiele lat występował na polskich boiskach. W sezonie 2016/17 sięgnął nawet po koronę króla strzelców. W jego dorobku znalazło się wówczas 18 trafień.
Dalsza część tekstu pod wideo
W trakcie kariery w Polsce portugalski atakujący bronił barw Śląska Wrocław oraz Lechii Gdańsk. Po odejściu z Ekstraklasy wylądował w tureckim Altay SK.
Sportowa kariera Paixao nad Bosforem układa się wręcz wyśmienicie. 39-latek rozegrał dla tego klubu 171 meczów, zdobył w nich 105 bramek i zanotował 16 asyst.
Obecny klub Portugalczyka zmaga się jednak z problemami finansowymi. Więcej na ten temat piłkarz powiedział w rozmowie z portalem "sporx.com".
- Po ostatnich dwóch i pół miesiąca czuję się upokorzony i zawstydzony. Osiągnąłem taki poziom emocji, że chcę dać temu upust. Moja wewnętrzna siła słabnie. Cała moja motywacja słabnie. Płomień, który w sobie noszę, gaśnie z dnia na dzień - stwierdził Paixao.
Były napastnik Śląska Wrocław oraz Lechii Gdańsk przyznał, że turecki klub ma wobec niego długi sięgające nawet trzech sezonów.
- Okłamywano nas w klubie lata. Składano obietnice, których nigdy nie dotrzymano. Do tego nadal rozpowszechniane są kłamstwa. To męcząca sytuacja dla piłkarza. Moje zaległości sięgają nawet sezonu 2020/2021. Zrobiłem wszystko, żeby pomóc klubowi i uratować zespół. Nie było szanowane nic. Moja żona i ja staramy się znaleźć inne sposoby pozyskiwania pieniędzy, aby nasza rodzina była bezpieczna - dodał Portugalczyk.
Redakcja meczyki.pl
Piotr Sidorowicz 10 Oct 2023 · 13:53
Źródło: sportx.com

Przeczytaj również