Były reprezentant Polski stanowczy wobec szans Legii Warszawa. "Tylko matematyczne. Trzeba być realistą"

Piłkarze stołecznego klubu znajdują się w niezłej formie. "Wojskowi" nie przegrali ostatnich pięciu spotkań i na ten moment zajmują dziewiąte miejsce w tabeli, lecz ich ambicje sięgają znacznie wyżej.

Umożliwia to płaska tabela Ekstraklasy. Mimo tego, że Legia Warszawa plasuje się obecnie w środku stawki, to do czwartej Lechii Gdańsk traci tylko dziesięć punktów i nadal ma nadzieję na to, że weźmie udział w eliminacjach do europejskich pucharów.

Krytyczny wobec takich prognoz jest Maciej Murawski. Były reprezentant Polski stanowczo wypowiedział się na temat szans na taki bieg wydarzeń.

- Trzeba być realistą. Lechia ma właściwie 11 punktów przewagi nad Legią, gdyż ma lepszy bilans bezpośrednich meczów. Nawet, jeżeli legioniści będą perfekcyjnie punktować, to zespoły które są przed nimi również się nie poddadzą - stwierdził na łamach "Przeglądu Sportowego".

- Ciężko mi sobie wyobrazić, aby gdańszczanie do końca sezonu nie zdobędą ośmiu oczek, a pamiętajmy, że jest jeszcze Piast Gliwice. Szanse na wskoczenie na czwarte miejsce są tylko matematyczne - ocenił.

W następnej kolejce Ekstraklasy Legia Warszawa zmierzy się właśnie z ekipą Waldemara Fornalika. Drużyna z Gliwic ma nad "Wojskowymi" pięć punktów przewagi.