Były trener Realu Madryt zapytany o Garetha Bale'a. "To na pewno nie jest droga, którą ja bym obrał"

Real Madryt pewnie zdobył mistrzostwo Hiszpanii, ale Bale nie miał w tym sukcesie wielkiego udziału. Zawodnik odgrywał drugoplanową rolę po wznowieniu rozgrywek La Liga. W kluczowych, ostatnich spotkaniach sezonu nawet nie pojawił się na boisku, za to przyciągał uwagę mediów swoim zachowaniem na ławce rezerwowych.

Bale podczas spotkania z Deportivo Alaves założył na oczy maseczkę do zakrywania ust i udawał, że śpi. Z kolei wydarzenia na boisku w starciu Granadą śledził za pomocą lornetki z papieru toaletowego.

Co więcej - Bale, choć nie gra, nie zamierza ruszać się z klubu i chce do końca wypełnić kontrakt z "Królewskimi". Umowa obowiązuje do czerwca 2022 roku.

John Toshack, były trener Realu Madryt i reprezentacji Walii, nalega, by głos zabrał sam Bale. W ostatnim czasie wypowiadał się tylko agent piłkarza.

- Chciałbym, by to sam Gareth powiedział trochę więcej. Myślę, że wiele osób myśli tak samo. Nie jestem pewny, jak wygląda ta sytuacja od środka - ocenił.

- Uważam, że ludzie nie byli zadowoleni ze słów, jakie padły. Kiedy wychodzi agent i mówi, że zawodnik ma jeszcze dwa lata kontraktu i zamierza go wypełnić, to na pewno nie jest droga, którą ja bym obrał - dodał.

- Bardzo często takie rzeczy się zdarzają… Nie wszystko układa się tak jak należy, a trener ma inne pomysły. Musisz wtedy usiąść i to rozwiązać. Obie strony powinny ze sobą porozmawiać - zakończył.