City rozbiło Brighton, De Bruyne zachwycił. Moder prędko zmieniony [WIDEO]

To Brighton miało pierwszą dogodną okazję w czwartkowym meczu. Na samym początku rywalizacji Ederson wygrał jednak rywalizację z Welbeckiem.

Manchester City odpowiedział w 17. minucie i to odpowiedział bardzo konkretnie. Walker posłał mocne dośrodkowanie, a do piłki w doskonały sposób wyskoczył De Bruyne. Begl uderzył szczupakiem, a futbolówka zatrzepotała w siatce.

Niedługo później "Mewy" stworzyły sobie sytuację z rzutu rożnego, ale Dunk nie zdołał oddać przekonującego strzału. Inaczej było w wypadku Fodena. W 26. minucie Anglik przymierzył z rzutu wolnego, a piłka odbiła się od pleców Grossa i pokonała Steele'a.

Jeszcze przed zmianą stron City zadało trzeci cios. Tym razem ze słabej strony pokazał się debiutujący Barco. Pomocnik stracił piłkę we własnej "szesnastce", co skwapliwie wykorzystał Foden.

Goście mieli ochotę na więcej i ciągle atakowali. Po jednej z akcji udaną interwencję w defensywie zaliczył Moder. Niemniej Brighton było jedynie tłem dla znakomicie dysponowanego rywala.

W drugiej połowie Ederson ponownie został przetestowany, tym razem sparował strzał Pedro. Niedługo później, bo w 56. minucie, boisko opuścił Moder. W miejsce reprezentanta Polski wskoczył Igor.

Manchester City dobił zaś rywali w 62. minucie. W roli głównej wystąpił Alvarez. Reprezentant Argentyny dobił strzał Walkera. Anglik zagrywał piłkę na wślizgu, w ostatniej chwili uprzedził Steele'a.

W końcówce meczu "Mewy" domagały się rzutu karnego po rzekomym faulu na Pedro, ale sędzia nie wskazał na wapno. Jakby tego było mało, Brazylijczyk nie wykorzystał też następnej okazji. Tym samym skończyło się na 4:0 (3:0) na korzyść gospodarzy, którzy zniwelowali stratę do pierwszego Arsenalu.