Dejan Lovren wspomina starcie z Sergio Ramosem: Celowo go uderzyłem. Musiał zapłacić za to, co zrobił Salahowi

Gdy Real Madryt mierzył się z Liverpoolem w finale Ligi Mistrzów, Sergio Ramos ostro potraktował Mohameda Salaha. W efekcie Egipcjanin doznał kontuzji i musiał opuścić boisko.

W drugiej połowie "Królewscy" wykorzystali nieobecność gwiazdora Liverpoolu i fatalne błędy Lorisa Kariusa, wygrywając 3:1. Piłkarze "The Reds" długo nie mogli się z tym pogodzić.

Kilka miesięcy później reprezentacja Chorwacji mierzyła się z Hiszpanami w starciu Ligi Narodów. Dejan Lovren, obrońca Liverpoolu, postanowił wówczas zrewanżować się Ramosowi.

- Możliwe, że uderzyłem go celowo po tym, jak zranił Salaha. Luka Modrić próbował wtedy zmniejszyć napięcie między Ramosem i mną - powiedział Chorwat.

- Uderzyłem go łokciem i powiedziałem, że jesteśmy kwita. Szanuję Ramosa jako piłkarza za to, co robi dla swojej drużyny. Z drugiej strony zachowuje się on jednak w sposób, który mi się nie podoba i szkodzi innym piłkarzom - dodał.

- Nie chcę robić z tego wielkiej historii, ale myślę, że Ramos celowo doprowadził do kontuzji Salaha. Wtedy nadszedł czas, aby zapłacił za to, co zrobił - zakończył.