Dlatego Manchester City sprzedał Palmera. Wszystko przez Guardiolę

Palmer na początku sezonu zanotował kilka epizodów w barwach mistrzów Anglii. Strzelił nawet zwycięskiego gola w meczu z Sevillą w Superpucharze Europy.

Tuż przed zamknięciem okna transferowego Palmer przeniósł się do Chelsea. Manchester City zainkasował za niego 47 mln euro.

Na Stamford Bridge talent 21-latka eksplodował. W tym sezonie Premier League strzelił już 20 goli. Wspólnie z Erlingiem Haalandem jest liderem ligowych strzelców.

Z perspektywy czasu można kwestionować decyzję Manchesteru City o sprzedaży Anglika. Okazuje się, że do piłkarza nie był przekonany Pep Guardiola.

The Guardian twierdzi, że Palmer musiał opuścić Manchester City, bo jest "wolnym duchem". Guardiola nie widział w nim piłkarza odpowiedniego dla struktury drużyny.

Teraz - jak twierdzi The Guardian - Hiszpan widzi potrzebę wzmocnienia ofensywnego potencjału swojej drużyny. O tym, kogo chciałby mieć w składzie, pisaliśmy TUTAJ.