Europejska liga mówi "nie" VAR-owi! Pierwsza taka decyzja

Wprowadzenie systemu wideoweryfikacji traktowano jako rewolucję w piłce nożnej. Technologiczna nowinka, stworzona, by pomóc sędziom rozstrzygać kontrowersyjne sytuacje, szybko została wprowadzona w wielu ligach.

Jedne rozgrywki wciąż wyłamują się jednak z ogólnoświatowego trendu. Mowa o szwedzkiej Allsvenskan. Tamtejsza federacja zakomunikowała, że nie ma planów, by technologia zagościła w ekstraklasie.

Powodem podjęcia takiej decyzji było głosowanie klubów zrzeszonych w związku. Zdaniem ich włodarzy VAR nie wyeliminował w pełni kontrowersji: analiza zajmuje sporo czasu i nie uwzględnia np. potencjalnych spalonych.

- Jeżeli dobrze policzyłem, mamy 18 elitarnych klubów i dwa okręgi, które poinformowały, że nie chcą wprowadzenia VAR-u - przyznał Fredrik Reinfeldt, prezes Szwedzkiej Federacji Piłki Nożnej, cytowany przez Aftonbladet.

- Stoimy za poszanowaniem demokratycznych reguł gry. Dlatego nie przedstawiliśmy żadnej propozycji na temat VAR-u na ostatnim posiedzeniu Rady Reprezentantów i nie przewidujemy tego w przyszłości - dodał działacz.

Allsvenskan to jedyna spośród 30 czołowych lig Europy, która nie zdecydowała się na zaimplementowanie VAR-u. To także pierwsze rozgrywki na Starym Kontynencie, które wprost wyraziły się przeciw systemowi.