Gary Neville wskazał problem Manchesteru United. Obwinił nowego piłkarza

Manchester United w pierwszych tygodniach nowego sezonu gra grubo poniżej oczekiwań. W sobotę w niezwykłych okolicznościach uniknął porażki z Brentford. Uratowały go dwa gole Scotta McTominaya w doliczonym czasie.

Neville nie wierzy, by taki zwrot akcji mógł tchnąć nowego ducha w drużynę.

- Nie sądzę, by Manchester United mógł zakończyć sezon w czołowej piątce. Jestem zaskoczony, tym co się dzieje, bo jeszcze kilka tygodni temu stawiałem ich na trzecim miejscu - stwierdził Neville.

Jego zdaniem jedną z przyczyn problemów "Czerwonych Diabłów" jest zmiana bramkarza. Neville ma spore zastrzeżenia do Andre Onany.

- Nie zaaklimatyzował się dobrze w drużynie. Gdy tak się dzieje, to pojawia się niestabilność. To duży problem - podkreśla Neville.

Manchester United po ośmiu kolejkach zajmuje dziesiąte miejsce w tabeli Premier League. W dotychczasowych meczach uzbierał dwanaście punktów.