Gorąco wokół Lechii. Mocne oskarżenia byłego właściciela

Gorąco wokół Lechii. Mocne oskarżenia byłego właściciela
Piotr Matusewicz
Lechia Gdańsk jest coraz bliżej wywalczenia awansu do PKO Ekstraklasy. Klub ma jednak problemy finansowe i może nawet nie dostać licencji na kolejny sezon. Na Instagramie mocne działa wytoczył były właściciel, Adam Mandziara.
Od lata zeszłego roku za Lechię odpowiada Paolo Urfer. W ostatnim czasie obecny prezes Lechii w dosadnych słowach skomentował klubowe finanse. Jego słowa cytuje Trojmiasto.pl.
Dalsza część tekstu pod wideo
- Wiele rzeczy, o których nie wiedzieliśmy, wyszło na jaw po zakupie klubu - mówił. Lechia nadal ma problemy z płynnością finansową i regularnym spłacaniem bieżących zobowiązań. Zdaniem aktualnego właściciela klubu jest to w dużej mierze wina jego poprzednika.
Teraz były właściciel Lechii, Adam Mandziara, opublikował ostry wpis na Instagramie. Zarzuca Urferowi, że ten w niewłaściwy sposób korzysta z pożyczki, udzielonej klubowi przez byłych właścicieli na spłatę zaległych zobowiązań.
- Latem 2023 roku Spółka Lechia Rights Management Sp. z o.o. udzieliła klubowi Lechia Gdańsk SA pożyczki w kwocie 4.000.000 EUR (słownie: cztery miliony euro), przeznaczonej wyłącznie na spłatę zobowiązań klubu powstałych przed dniem 30.06.2023 roku. Dodatkowo, w ramach restrukturyzacji umorzyliśmy 29.000.000 złotych pożyczek udzielonych w przeszłości Lechii Gdańsk - pisze Mandziara.
- Wbrew umowie SPA (Share Purchase Agreement) z dnia 04.07.2023 roku, środki z pożyczki zostały w dużej mierze wydatkowane na bieżącą działalność klubu w ostatnich miesiącach, a nie na spłatę zobowiązań klubu, powstałych przed 30.06.2023 roku. Takie działanie stanowi niedopuszczalne naruszenie warunków umowy - dodał.
- Informacje o niezgodnym z przeznaczeniem wydatkowaniu środków przez Lechię Gdańsk SA otrzymaliśmy od wielu firm i osób, które w dalszym ciągu pozostają wierzycielami klubu, a zobowiązania wobec nich miały zostać zaspokojone właśnie ze środków pochodzących z pożyczki - podkreślił.
- Taki sposób zarządzania przyznanymi środkami jest sprzeczny z umową. W tej sprawie ściśle współpracujemy z naszymi doradcami prawnymi, aby podjąć kroki prawne przeciwko odpowiedzialnym i zapewnić ochronę dla pozostałych wierzycieli - zakończył.
Na razie Lechia nie odniosła się jeszcze do informacji ujawnionych przez Mandziarę. We wpisie byłego właściciela znajdują się między innymi fragmenty wspomnianej umowy.
Redakcja meczyki.pl
Maciej Pietrasik17 Apr · 14:09
Źródło: Instagram/Trojmiasto.pl

Przeczytaj również