Górnik zdemolował ŁKS. W Białymstoku i Poznaniu muszą drżeć [WIDEO]

Górnik od samego początku miał zdecydowaną przewagę nad ŁKS-em. Chociaż goście dłużej utrzymywali się przy piłce, to nie przekładało się to na konkretne sytuacje.

Zabrzanie byli zaś bardzo bezpośredni i skuteczni. Wynik rywalizacji w 25. minucie otworzył Szymon Czyż. Pomocnik doskoczył do odbitej piłki i nie dał żadnych szans bramkarzowi ŁKS-u.

Jeszcze w pierwszej połowie prowadzenie gospodarzy podwyższył Lawrence Ennali. Skrzydłowy minął kilku rywali i we wzorcowy sposób zdobył bramkę. O szczegółach przeczytacie TUTAJ.

Po zmianie stron Górnik zwolnił tempo, ale nieznacznie. ŁKS kilkukrotnie dotarł pod pole karne gospodarz, ale ponownie bez większego efektu. Jakby tego było mało, w 63. minucie Kamil Lukoszek idealnie wykończył akcję i strzelił na na 3:1.

W samej końcówce honorowe trafienie na swoim koncie zapisał Dani Ramirez. Hiszpan wdarł się w pole karne i huknął pod poprzeczkę. Była to jednak jedynie bramka na otarcie łez, gdyż w 90. minucie wynik ustalił Felipe Nascimento po świetnej akcji w wykonaniu Sebastiana Musiolika.

Pewne zwycięstwo sprawiło, że ekipa Jana Urbana wskoczyła na drugie miejsce w tabeli Ekstraklasy. Jagiellonia Białystok ma tylko sześć punktów zapasu. Śląsk Wrocław i Lech Poznań mają tyle samo "oczek", ale rozegrały jedno spotkanie mniej. Do końca rozgrywek jeszcze cztery pełne kolejki.