Gracz Pogoni Szczecin: Nie możemy dłużej rozpamiętywać tego spotkania

Gracz Pogoni Szczecin: Nie możemy dłużej rozpamiętywać tego spotkania
asinfo
Portowcy ulegli Piastowi Gliwice w pierwszym, domowym meczu tego sezonu po dwóch, szybkich bramkach, które zdecydowanie ustawiły mecz. - W drugiej połowie zabrakło szczęścia w niektórych naszych sytuacjach, a ich było sporo. Ruszyliśmy, nie mieliśmy już nic do stracenia. W szatni powiedzieliśmy sobie, że musimy grać bardziej ofensywnie i agresywnie. Nie możemy dłużej rozpamiętywać tego spotkania, w piątek kolejna okazja, by zdobyć w końcu te upragnione trzy punkty – powiedział po zakończeniu meczu prawy obrońca David Niepsuj.
Początek meczu nie należał do gospodarzy. - Trudno jest teraz powiedzieć, co się stało z nami na samym początku spotkania – dodaje Niepsuj. - Od początku nie byliśmy sobą, nie weszliśmy w mecz na sto procent. Nie możemy tak robić, że tracimy dwa, głupie gole, pora się poprawić.
Dalsza część tekstu pod wideo
Podopieczni Kosty Runjaica mają nad czym pracować w trakcie treningów poprzedzających spotkanie z Zagłębiem Sosnowiec. Swoje kilka słów dodał pomocnik Portowców Radosław Majewski. - To, co dzisiaj pokazaliśmy nie było konsekwencją tego, o czym mówimy sobie w szatni i na treningach – zaznacza Majewski. - Przychodzą sytuacje, takie jak miał Piast, próbujemy temu zapobiec, a i tak dostajemy w piątej, a potem w jedenastej minucie dwie bramki. Obiecujemy sobie, że będziemy unikać takich sytuacji, a one i tak się przydarzają. Zwłaszcza boli ta bramka ze stałego fragmentu, bo robimy sporo analiz, ćwiczymy na treningach, a i tak nam strzelili. Nie kryjemy i dostaliśmy bramkę, o której można powiedzieć, że przesądziła o losach tego meczu.
Druga połowa meczu była znacznie lepsza w wykonaniu Portowców. - W pierwszej połowie byliśmy zupełnie inną drużyną, niż w drugiej – przyznał „Maja”. - Ale co z tego, że mieliśmy lepsze okazje w drugiej części, gdy w pierwszej połowie zakończył się mecz tak naprawdę. Pokazaliśmy, że jesteśmy w stanie odrobić stan meczu, ale tego nie zrobiliśmy. Znów czegoś zabrakło w wykończeniu, zabrakło też szczęścia.
Redakcja meczyki.pl
Jakub Kreśliński31 Jul 2018 · 18:06
Źródło: pogonszczecin.pl

Przeczytaj również