Haaland oszalał! Cztery gole Norwega, gładki triumf City [WIDEO]

"Obywatele" wiedzieli, że nie mogą pozwolić sobie na wpadkę. Wcześniej Arsenal wygrał z Bournemouth 3:0 i odskoczył na dystans czterech punktów. Piłkarze "Kanonierów" rozegrali jednak dwa mecze więcej.

Podopieczni Pepa Guardioli szybko zabrali się do pracy. W 12. minucie Erling Haaland trafił do siatki, wykorzystując rzut karny.

Niedługo potem Haaland był bliski zdobycia drugiej bramki. Tym razem norweski snajper przegrał pojedynek z Jose Sa. W 22. minucie Phil Foden uderzył z rzutu wolnego obok bramki.

Gra ofensywna "Wilków" nie była zbyt skuteczna. W jednej z akcji Hwang Hee-Chan znalazł więcej miejsca, ale dośrodkował prosto w ręce Edersona.

Jeszcze przed przerwą Haaland po raz trzeci pokonał Jose Sa. Norweg wykorzystał rzut karny, który wcześniej sam wywalczył.

W drugiej połowie Wolverhampton próbowało odwrócić losy spotkania. W 53. minucie Hwang Hee-Chan pokonał Edersona.

Obrońcy "Wilków" nie mieli jednak żadnego pomysłu na zatrzymanie Haalanda. W 54. minucie Norweg po raz czwarty wpakował piłkę do bramki.

Później Haaland nie wykorzystał jeszcze okazji na zdobycie piątej bramki. W 85. minucie wynik meczu ustalił za to Julian Alvarez.

Manchester City wygrał 5:1 i nadal zajmuje drugie miejsce w tabeli. Strata do Arsenalu wynosi jeden punkt, przy czym "Kanonierzy" rozegrali jeden mecz więcej.