Harry Kane idzie po rekord Roberta Lewandowskiego. Kolejny gol, kolejna wygrana Bayernu [WIDEO]

Przyjezdni nie zwlekali zbyt długo z rozpoczęciem strzelania w Moguncji. W 11. minucie świetne podanie od Sane wykorzystał Coman. Reprezentant Francji huknął nie do obrony z granicy pola karnego.

W 14. minucie Mainz mogło odpowiedzieć za sprawą Jae-Sung Lee, ale uderzenie Koreańczyka świetnie odbił Ulreich. Niewykorzystana szansa zemściła się już w 16. minucie, kiedy do głosu doszedł Kane.

Reprezentant Anglii dopadł do futbolówki zgranej przez Goretzkę. Były napastnik Tottenhamu nie miał wielkich problemów, bowiem główkował właściwie do pustej bramki. Niemniej zapisał na swoim koncie już dziewiątego gola w Bundeslidze.

Na ten moment "Die Roten" rozegrali osiem ligowych spotkań, więc jeśli Kane utrzyma tempo, to jest w stanie zagrozić rekordowi Roberta Lewandowskiego. Polak zdobył 41 bramek w jednym sezonie, co jest najlepszym wynikiem w historii niemieckiego futbolu.

Jeszcze przed przerwą Mainz zepsuło jednak nastroje faworytów. W 43. minucie swoją szansę wykorzystał Caci, który wpadł w pole karne i trafił prosto w okienko. Losy spotkania rozstrzygnęły się więc dopiero po zmianie stron.

Wówczas kropkę nad "i" zdołał postawić Goretzka. W 59. minucie Niemiec popisał się bardzo mocnym uderzeniem, co zagwarantowało Bayernowi zwycięstwo 3:1 (2:1) i zdobycie kompletu punktów. Na ten moment ekipa Tuchela jest czwartą siłą Bundesligi.