Iniesta połączył siły z byłą gwiazdą NBA. Ten biznes może im przynieść fortunę

Iniesta połączył siły z byłą gwiazdą NBA. Ten biznes może im przynieść fortunę
Shutterstock.com
Andres Iniesta, choć wciąż nie zakończył kariery, już kilka lat temu zadbał o własną przyszłość. Były piłkarz Barcelony podjął dwie inwestycje. Jedna z nich może mu przynieść duże dochody.
Piłkarska kariera Andresa Iniesty powoli zmierza w kierunku końca. Szerszej publice pomocnik jest oczywiście znany z występów w Katalonii. W pierwszym zespole Barcelony były reprezentant Hiszpanii spędził aż 16 lat, co przełożyło się na 674 spotkania, 57 bramek, 137 asyst oraz szereg osiągnięć drużynowych.
Dalsza część tekstu pod wideo
Po odejściu z La Liga słynny piłkarz zaczął budować swoją markę w Azji. Najpierw był piłkarzem Vissel Kobe. Po zakończeniu pięcioletniej przygody w Japonii przeniósł się zaś na Bliski Wschód. Od sierpnia ubiegłego roku Iniesta broni tam barw Emirates Club ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich.
Wiele wskazuje na to, że po przejściu na piłkarską emeryturę Hiszpan pójdzie śladem m.in. Xaviego i spróbuje swoich sił w roli trenera. Kilka miesięcy temu mówił o tym w rozmowie z portalem Marca.
- Na pewno sprawdzę się jako trener. Chciałbym trenować, ale zobaczymy, co się wydarzy - zdradził były piłkarz Barcelony, odpowiadając na pytanie dotyczące jego planów na przyszłość.
Legendarny zawodnik inwestuje nie tylko w futbol, ale również kilka innych działalności. Kilka lat temu Hiszpan odziedziczył winiarnię, Bodega Iniesta, założoną przez swojego ojca, Jose Antonio.
Działalność należąca do 39-latka jest położona w malowniczej miejscowości Fuentealbilla. Niewielkie miasteczko znajdujące się w regionie Kastylia-La Mancha słynie z ogromnej liczby winiarni, spośród których największą rolę odgrywa przedsiębiorstwo piłkarza. Bodega Iniesta generuje potężne zyski.
Co ciekawe, kluczem do osiągnięcia wielkiego sukcesu było przeniknięcie firmy do świata futbolu. Po zakończeniu mistrzostw świata w 2010 roku, kiedy to po zwycięstwo na mundialu sięgnęli Hiszpanie, a bramkę na wagę tytułu zdobył Iniesta, do oferty przedsiębiorstwa piłkarza trafił specjalny produkt.
W sprzedaży znalazło się wino nazwane Minuto 116, które nawiązywało do gola Iniesty strzelonego reprezentacji Holandii w 116. minucie finałowej dogrywki. Decyzja o wprowadzeniu nowego produktu sprawiła, że o firmie piłkarza zrobiło się głośno także za granicą. Jak pokazał czas, był to strzał w dziesiątkę.
- Projekt promował nasze wino Minuto 116, aby uczcić minutę, w której Andres strzelił zwycięskiego gola. Był bardzo zaangażowany w całą kampanię. Jego opowieści dotyczące przeżyć z boiska były bardzo ciekawe - przyznała dyrektor marketingu firmy Bodega Iniesta, Maria Angeles Gomez.
Stworzenie wina nawiązującego do historycznego trafienia legendy pozwoliło firmie otworzyć się na międzynarodowe rynki. Zamówienia na nowy produkt spływały nie tylko z Hiszpanii, ale również USA czy nawet Japonii, gdzie były piłkarz Barcelony zbudował sobie wielką popularność wśród kibiców.
Przejęcie oraz rozwój rodzinnej winiarni nie było jedyną inwestycją Iniesty. W 2017 roku wielokrotny reprezentant Hiszpanii nawiązał współpracę z emerytowanym zawodnikiem NBA, Sergem Ibaką.
Duet sportowców zainwestował w międzynarodowy startup, First Vision. Firma specjalizuje się w produkcji bezprzewodowych kamer. Urządzenia te są umieszczane wewnątrz koszulek i pozwalają na przeprowadzanie transmisji z perspektywy zawodników. Projekt urzekł Iniestę oraz Ibakę.
Koszykarz i piłkarz dostrzegli ogromny potencjał we wspomnianej firmie i już na starcie wyłożyli na jej działalność 200 tysięcy euro. Nowoczesna technologia zastosowana przy produkcji koszulek z zamontowanymi kamerami daje bowiem możliwość tworzenia jakościowych transmisji bez opóźnień.
Pierwsze testy First Vision przeprowadzono w 2017 roku. Kibice mogli zobaczyć, jak przed meczem Barcelony i Realu Madryt w ramach koszykarskiego El Clasico, zawodnicy prowadzą rozgrzewkę.
Już wtedy zrobiło to duże wrażenie na fanach. W przyszłości produkt ten ma być unowocześniany, co pozwoli na przeprowadzanie niekonwencjonalnych transmisji z największych lig świata. Jeśli tak się stanie, Iniesta oraz Ibaka będą mogli liczyć na zyski z rzędu kilku milionów euro w skali roku.
Redakcja meczyki.pl
Piotr Sidorowicz 01 May · 19:00
Źródło: własne / Forbes

Przeczytaj również