Jagiellonia zatrzymana! Grosicki znowu dał popis [WIDEO]

Piątkowy hit Ekstraklasy lepiej otworzyła Jagiellonia. W 4. minucie Pululu mógł umieścić piłkę w siatce, ale Francuz zmarnował kapitalną okazję po podaniu Hansena.

W odpowiedzi uderzyła Pogoń i zrobiła to w sposób perfekcyjny. Futbolówka trafiła do Grosickiego, który wdarł się w pole karne i trafił między nogami interweniującego Alomerovicia.

Na wyrównanie nie trzeba było jednak czekać zbyt długo. W 24. minucie swoją szansę w końcu wykorzystał Pululu. Kapitalne znaczenie dla akcji miało doskonałe zachowanie Nene.

Tuż przed przerwą "Duma Podlasia" wyprowadziła kolejny cios. Wdowik posłał idealne podanie do Imaza, a ten bez większego trudu pokonał Cojocaru. Siemieniec wręcz nie mógł uwierzyć w to, jak dobrze spisał się jego zespół.

Po zmianie stron lepsza była jednak Pogoń. W 48. minucie nieprawdopodobnie wyciągnął się Alomerović, aby zatrzymać świetne uderzenie z dystansu. Niemniej w dalszej części spotkania golkiper musiał skapitulować. W 58. minucie wyrównał Borges.

"Duma Pomorza" pozostawała w natarciu, co przełożyło się na kolejne trafienie. Gospodarzy uratował dopiero zespół sędziowski, gol Koulourisa nie został uznany ze względu na spalonego. W samej końcówce piłkę meczową na nodze miał Marczuk, ale w doskonałej okazji nie trafił nawet w światło bramki.

Ostatecznie piątkowe zmagania zakończyły się remisem 2:2 (2:1). Dla Jagiellonii nie są to szczególnie dobre wieści. Przewaga nad Śląskiem Wrocław oraz Lechem Poznań pozostaje niewielka, wynosi raptem pięć punktów.