Jak to nie wpadło?! Szaleństwo pod bramką Realu [WIDEO]

Jak to nie wpadło?! Szaleństwo pod bramką Realu [WIDEO]
screen
Real Madryt miał nieco szczęścia w starciu z Manchesterem City. "Obywatele" nie wykorzystali dogodnych okazji w polu karnym.
W pierwszym meczu tych drużyn padł remis 3:3. Losy awansu do półfinału rozstrzygną się na Etihad Stadium.
Dalsza część tekstu pod wideo
Ekipa Carlo Ancelottiego znakomicie rozpoczęła rewanż. W 12. minucie Vinicius Junior podał do Rodrygo, który pokonał Edersona.
Zawodnicy City chcieli, aby bramka została anulowana, sugerując spalonego. Sędziowie słusznie ocenili jednak, że Real zdobył bramkę bez naruszenia przepisów.
Mistrzowie Anglii musieli ruszyć do odrabiania strat. Zabrakło naprawdę niewiele, aby w 19. minucie "The Citizens" dopięli swego.
Bernardo Silva zagrał do Erlinga Haalanda, który główkował w poprzeczkę. Piłka spadła jeszcze pod nogi Portugalczyka, który skiksował. Futbolówka wyszła na aut bramkowy.
Redakcja meczyki.pl
Adam Kłos17 Apr · 21:27
Źródło: własne

Przeczytaj również