"Kamil Jóźwiak musi włożyć jeszcze wiele wysiłku, by zrobić poważną karierę"

"Kamil Jóźwiak musi włożyć jeszcze wiele wysiłku, by zrobić poważną karierę"
Marcin Kadziolka / shutterstock.com
Od kilku spotkań jedną z wyróżniających się postaci w drużynie Lecha Poznań jest Kamil Jóźwiak. Forma skrzydłowego to jeden z większych pozytywów końcówki sezonu przy Bułgarskiej, co może budzić optymizm przed kolejnymi rozgrywkami i startem w europejskich pucharach.
Rundę wiosenną poprzedniego sezonu Jóźwiak spędził na wypożyczeniu w GKS-ie Katowice, a latem powrócił do Poznania, by walczyć o miejsce w składzie. Okres ten okazał się w rozwoju kariery młodego skrzydłowego. – Gdy obserwowałem Kamila w I lidze, to byłem przekonany, że potrafi grać w piłkę. Zdając raport szefom Lecha powiedziałem, że na pewno sprawdzi się w ekstraklasie i tak się stało – powiedział jeden z trenerów pierwszego zespołu, a także skaut Kolejorza, Jarosław Araszkiewicz.
Dalsza część tekstu pod wideo
Od powrotu na Bułgarską z wypożyczenia młodzieżowy reprezentant Polski mocno pracuje, by w przyszłości podążyć drogą wyznaczoną przez starszych kolegów z zespołu. – Wszystko zależy od niego. Jest skromny, poukładany i wie, czego chce, a to jest najważniejsze. Na pewno rozmowa ze mną czy z innymi doświadczonymi osobami dała mu sporo do myślenia. Zdaje sobie sprawę, że musi włożyć wiele wysiłku, by zrobić poważną karierę – podkreślił pięciokrotny mistrz Polski.
Mimo że 19-latek znajduje się w dobrej formie, w jego grze nie brakuje mankamentów. W ostatnim czasie największy problem ma ze skutecznością pod bramką rywala, gdyż szans do zdobycia bramek w poprzednich kolejkach miał wiele. – Potrzeba mu trochę szczęścia, bo stwarzał te okazje, ale ich nie wykorzystywał. Na pewno nad tym elementem musi jeszcze popracować. Gdy to poprawi, będzie to z korzyścią dla całej polskiej piłki – stwierdził dwunastokrotny reprezentant Polski.
W obecnych rozgrywkach Jóźwiak wystąpił łącznie w 19 meczach ligowych, w których strzelił trzy gole i zanotował dwie asysty. Pomocnik zdobył także bramkę w meczu eliminacji Ligi Europy z macedońskim FK Pelister Bitola.

Przeczytaj również